head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

pomniki czego?

Tomek popełnił bardzo celną wypowiedź. Poruszyła mnie.
W czasie czytania dzisiejszej Ewangelii pomyślałem sobie, że często księża bardzo mocno inwestują w budynki kościelne zapominając przy tym, że ten prawdziwy Kościół to nie ten z kamieni i złota. Na szczęscie przypomniałem sobie zaraz, że w sąsiedniej parafii jest taki proboszcz, który i jednej i drugiej ambicji potrafi sprostać.

(więcej…)

Obajwy normalności

Powiedzmy to jasno: sport zawodowy służy nie tyle osiąganiu wyników (rywalizacji), ale głównie osiągnięciu sukcesu finansowego. Innymi słowy – to jest zawód, jak każdy inny. Za pracę w zawodzie „sportowiec” należy się odpowiednia gaża. I to jest właściwe oraz godne polecenia.

(więcej…)

Entomologia i patologie

Czytam sobie informację o Kontrowersjach wokół filmu z Liamem Neesonem. I zastanowiło mnie jedno
Kinsey był z wykształcenia entomologiem (po Uniwersytecie Harvarda) i część jego rozmówców stanowili więźniowie i prostytutki. Prowadził jednak liczne wywiady także z przedstawicielami innych, niepatologicznych grup i chociaż istnieją pewne zastrzeżenia co do jego metodologii, na ogół nie kwestionuje się także naukowej wartości jego ustaleń
i jakoś jednego nie rozumiem: co ma entomologia do więźniów i prostytutek. Czemu bycie specem od owadów sprzyja kontaktom z kryminalistami i dziwkami?

Super Size Me

O ile Farenheit 9.11 wydał mi się prymitywny i odrażający, to tym razem Super Size Me muszę koniecznie zaliczyć. I już mi się podoba. Nawet bez oglądania.
Jako komentarz podaję, co następuje:

<%image(20041120-eu-usa.jpg|590|427|UE vs USA)%>

Chylińska … tylko po co?

Nawet lubię ostatnią płytę Chylińskiej – „Winna”. Dziewucha kolejny raz przekonuje, że głosisko ma należyte, rockowe. I melodyjki dość miłe dla ucha takiego ramola, jak ja. Chylińska wykazuje pewien szacunek dla klasyki rocka. Bez wątpienia chętnie zerka także na współczesność – np. na Rammstein czy Audioslave. Za to wszystko respect.

Ale przy tym bezprzykładnie marnuje coś … jakby to nazwać … poczucie dobrego smaku.

I piszę to ja – były wierzący ;-] punk.

(więcej…)

Łóżko last-minute

Jakiś chyba mało lotny jestem … nie dziwi mnie to specjalnie, ale mimo to mam problem ze zrozumieniem takiej oto ofery: na hotelu widziałem baner reklamowy Łóżko last-minute 80 zł.
Co ona oznacza?

(więcej…)

Trenerzy cholerycy

W nocy spałem, więc nie miałem okazji obejrzeć przewału w wykonaniu Endrju Goloty http://www.sports.pl/index.phtml?show=1&s=12&ns=43699 – jakoś średnio mnie to rusza. Jak cały boks zresztą. Choć jako były dżudoka mam pewien pociąg do sportów walki ;)
Więc w czym rzecz?

(więcej…)