Łóżko last-minute
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 2 komentarze
- On 17 lis | '2004
Jakiś chyba mało lotny jestem … nie dziwi mnie to specjalnie, ale mimo to mam problem ze zrozumieniem takiej oto ofery: na hotelu widziałem baner reklamowy Łóżko last-minute 80 zł.
Co ona oznacza?
Czy chodzi o to, że jak przyjdę do hotelu tuż przed rozpoczęciem doby hotelowej, to zapłacę tę promocyjną cenę?
A moze całkiem przeciwnie – im bliżej końca doby hotelowej się pojawię, to będę mógł wykupić ten nocleg na następną dobę?
… a może coś zupełnie innego?
Oferty last-minute są (były?) domeną biur podróży: w takiej ofercie promocyjna cena była na takie wczasy/wycieczki, których termin realizacji jest tuż-tuż. Czyli – biuro nie sprzedało normalnie dostępnej oferty i nie chcąc stracić na nie sprzedanym towarze, odsprzedaje imprezę po kosztach tuż przed jej rozpoczęciem.
Ale gdzie jest do czorta analogiczny „termin realizacji” dla łóżka hotelowego?!
Kasia oA
23 listopada 2004 at 22:09 |
może chodzi o łóżko na minutę przed śmiercią? – zapytał sensownie i lotnie mój Narzeczony….
krzychu
24 listopada 2004 at 9:55 |
No widzisz … nie pomyśłałem o tym ;))
… Bikini Śmierć….