head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Posts in the obyczaje category

miasto 2004 do 2009

W trakcie robótek porządkowych na dysku, nagle odkryłem folder pod nazwą miasto – ku mojemu zdziwieniu zawierał serię zdjęć różnych części Andrychowa. Spojrzenie na datę wyjaśniało wiele: 2004r. (!).

Postanowiłem to wykorzystać i zrobiłem spacer śladami 2004r. Poniżej rezultat. Jest on o tyle także ciekawy, iż obydwie serie zdjęć wykonałem mniej więcej o tej samej, jesiennej porze roku. Wtedy i wczoraj pogoda była podobnie fatalna.

(więcej…)

ciekawy plakat

A w zasadzie billboard. Gdzieś na ulicy Stołecznego Miasta Królewskiego Krakowa.

kobie nie chcą równych praw
kobiety nie chcą równych praw

Jak się okazuje, Kovy miał rację – to jest kampania BZWBK:

kobiety chcą więcej
kobiety chcą więcej

miss w obiektywie

Od lat nie oglądałem konkursów Miss … ale w tę sobotę dałem się skusić. W końcu i tak czekałem na walkę Adamka z Gołotą, więc zipowałem między kanałami: na TVP2 konkurs Miss Polonia, na TVP1 superrozrywkowy Con Air (aka Lot skazańców), a na Polsacie boks – zatem zwinnie serfowałem między blokami reklamowymi, bokserami, a ogłaszaniem wyników poszczególnych etapów Miss Polonia.

Dlaczego Miss? Bo zbieg okoliczności sprawił, że latem robiłem zdjęcia do formalnego zgłoszenia uczestniczki konkursu – Agnieszki. Żadna specjalna sesja, tylko kilka kadrów, aby Agnieszka lepiej się poczuła w obecności obiektywu. Była wtedy po etapie wojewódzkim i awansowała na etap krajowy. (więcej…)

zbrodnia

Uwaga, pod linkiem znajduje się opis zbrodni popełnionej we Wigilię 1976r.

Rzecz tak straszna, że aż niewiarygodna. Jestem wstrząśnięty. Nie przypuszczałem, że Polska widziała w czasach pokoju takie zdarzenia.

(więcej…)

cytat tygodnia, Balph Eubank o książkach

Czytam regularnie Roberta Gwiazdowskiego. Właśnie trafiłem na cudny jego cytat z Balpha Eubanka odnośnie kultury wysokiej vs. kultura niska, popularna:

Powinno istnieć prawo ograniczające nakład jednej książki do dziesięciu tysięcy egzemplarzy. To otworzyłoby rynek literacki na młode talenty, świeże pomysły i twórczość niekomercyjną. Jeśli zabroni się ludziom kupować miliony egzemplarzy tego samego szmelcu, będą zmuszeni kupować lepsze książki

power drinki dla twardzieli

Mniej więcej raz w tygodniu przyjmuję do organizmu jakiś dostępny power-drink. Im bardziej badziewny i mniej znany, tym lepiej. Dziś trafiłem w sklepie na dwie puszeczki jedna obok drugiej – jedna dla kiboli Cracovii, druga dla kiboli Wisły Kraków. Tych ostatnich było już niewiele, kupiłem w zasadzie ostatnią puszkę.

Oświecił mnie kolega bardziej biegły w topografii klubowej – Bronowice, gdzie mieści się sklepik z płynami energetyzującymi to teren Wisły….

Dodam dla jasności, że obydwa płyny są produkowane u jednego i tego samego producenta. Ciekaw jestem, czy ten patent sprzedażowy sprawdza się?

power drink dla Cracovii i dla Wisły
power drink dla Cracovii i dla Wisły