head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Posts in the obyczaje category

rozdzielacze i przesłuchiwanie

Oboje z Najlepszą z Moich Żon postanowiliśmy, że Kacperek po przywiezieniu ze szpitala będzie przebywał w nagłośnionym domu.
Czyli, że nie będziemy celowo wyciszać otoczenia ani domowników, aby dziecko łatwiej zasnęło. Zatem w praktyce w pokoju z noworodkiem gra muzyka i wszyscy rozmawiają normalnym głosem.

Oczywiście nie ma mowy o przesadzie – nie wolno dziecka przestraszyć podniesionym głosem lub jakimiś trzaskami. Ale generalnie metoda wychowu na głośno wyśmienicie się sprawdza – Kacperek bez problemu zasypia przy odgłosach muzyki z komputera, radiu, telewizorze czy innych dźwiękach żyjącego domu.

Jednak dwa dni temu Najlepsza z Moich Żon postawiła nieoczekiwane obostrzenie: zero mocnej, gitarowej muzy.

(więcej…)

Kobiety Islamu – polecam szczerze

Przypadkiem wczoraj obejrzałem na kanale TVP Kultura film Kobiety Islamu w reżyserii Farheen Umar.

I szczerze polecam: to bardzo intrygujący film. Tak naprawdę pod przykrywką opowiadania o zakrywaniu twarzy i ciała w kulturach islamskich, reżyserka opowiada właśnie o pozycji i roli kobiet w Islamie. Ale ponieważ Umar jest raczej zaangażowaną dziennikarką, więc na pierwszy rzut oka spodziewałem się raczej trąby propagandowej – np. w stylu Zabaw z bronią M.Moore – lub czegoś typowo politycznie poprawnego.
Owszem – film kończy się raczej prostym, politycznym morałem, ale choć jest on nachalny, to jednak wydaje mi się osobiście zupełnie rozsądny.

(więcej…)

Jak powiedział Daniel – mega rotfl

… i ja się zgadzam.
Qrka – czy ktoś się zajmuje (siakiś psycholog, socjolog cooltury, czy w okoliach) poziomem infantylizmu tzw. gwazd?
Oto czytam wywiad z Dodą:

Jak u mnie, każdy pierścionek ma swoją historię. Na przykład nikt nie może zdzierżyć, że noszę na ręce tak obleśny sznurek. Nikt nie rozumie, że to sznurek elfów i nie zdejmę go, choćby mi dawali kolię z brylantami. Szłam kiedyś przez las…
Miałam problem, próbowałam się wyciszyć. Szłam przez las. Usiadłam na kamieniu i mówię: „Boże, daj mi jakiś znak, bo już nic nie wiem. Daj coś, co pozwoli mi dalej iść przez życie i nie przejmować się niczym”. I zauważyłam centralnie przed sobą piękny, zielony sznureczek. Od razu wiedziałam, że jest dla mnie od elfów. Bo co by robił zielony sznurek w lesie?

Cytat za Galą.

Ale oczywiście gazety kobiece mają to do siebie, że można je przy porannej kawie czytać bardzo szybko – wystarczy rzucić okiem na podpisy pod zdjęciami …

być przeciw – oto jest wyzwanie

Ostatnio telewizor atakuj mnie obrazami pana Olejniczaka, który straszy widza obrazem jakiejś prawicy, która chce komuś zrobić źle.

Po pierwsze primo – nie wiem kogóż to straszy młode lwiątko SLD? Swój elektorat?
To być może, ponieważ kampania negatywna, budowanie oblężonej twierdzy już się parę razy po lewej stronie sprawdziło.

(więcej…)

idzie jesień, nie ma na to rady

Jak w temacie… no bo weźmy pod rozwagę, że:
Po pierwsze: nie można już spać w nocy przy otwartym oknie,
po drugie: musiałem założyć jesienno-zimową kurtkę,
po trzecie: budzik dzwoniący o 6:30 jest nieskuteczny,
po czwarte: wstaję ~7:50, piję kawę, jadę ok. 70 minut do Krakowa i nadal czuję, że nie jestem wybudzony … druga kawa ASAP,
po piąte: wychodząc na obiadek też muszę zarzucić kurtkę…
po szóste: ulubione sandały już nie wystarczają – trzeba powrócić do trekingowych Salomonów, które zniosą deszcz i/lub pluchę.

Jesień idzie, nie ma na to rady…

głosuję na Religę

Owszem – w pierwszej turze głosowania w wyborach prezydenckich oddam głos na Zbigniewa Religę.

Zrobię tak, ponieważ:
a. to chyba jedyny kandydat, który ma rzeczywisty dorobek w życiu potocznym poza polityką,
b. nie jest uwikłany w układ partyjnych zależności,
c. oferuje (w razie wybrania go na urząd) pewien element zdrowego rozsądku i nie współgrania z interesami partyjnymi,
d. może organizować jakiś ośrodek skupiający tych, którzy szukają inicjatyw bardziej obywatelskich niż partyjnych

(więcej…)

Polacy i Polacy

Wiktor złowił słodziutkie zestawienie:

<%image(20050819-polacy.png|334|212|Polacy tu i tam)%>

krecia robota Iwańczyka?

Oto mam przykład ostrej manipulacji dziennikarskiej w wykonaniu „Przemysława Iwańczyka” z GW. Chodzi mi o jątrzący i pełen złych emocji tekst „Paweł Woicki zastąpi Zagumnego„.
Najgorsze w tym jest to, iż pod płaszczykiem zwykłej, poszerzonej informacji ukrywa się zwykły paszkwil dyszący żądzą zemsty i pomówieniami.
Takie teksty prowadzą wyłącznie do atmosfery konfrontacji. Celem tego pseudo-dziennikarskiego artykułu jest bez wątpienia Lozano.

(więcej…)