A przyczyny są tego dość proste: otóż to jest w zasadzie program kabaretowy. Jeremy i jego ekipa to bardziej kuglarze, niż dziennikarze motoryzacyjni z ambicjami.
OczywiÅ›cie – nadal mogÄ™ siÄ™ obÅ›miewać jak dzika norka oglÄ…dajÄ…c ten program. Ale niewiele dowiem siÄ™ tam o motoryzacji, panujÄ…cych modach, postÄ™pie technologicznym, genezie ciekawych konstrukcji, modeli itd.
I nawet nie chodzi o to, że panowie jarajÄ… siÄ™ głównie motoryzacjÄ… z Wyspy, bo Bentleye czy Jaguary to sprzÄ™t najwyższej klasy…. ale generalnie recenzowanie samochodów z najwyższych półek jest generalnie kosmicznie nudne. Ja wiem, że 'recenzowano’ tam także FSO Poloneza czy ostatniÄ… PandÄ™, ale to sÄ… tylko rodzynki, które przez kontrast jeszcze bardziej pokazujÄ… to, o czym piszÄ™.
(wiÄ™cej…)