metoda na kroplę lub szedulera
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With No Comments
- On 22 lis | '2005
Jak w każdej piiii korporacji i u nas role są dość ściśle podzielone.
I tak – mamy swojego zaopatrzeniowca – ma na imię 'Krzysio’. Ale jak to dyrektor ds administracyjnych ma 150% czasu zajęte i czasami sprawy prozy życia i bycia nie budzą jego zainteresowania. Taka weźmy na przykład: aprowizacja w kawę/kofeinę.
Przecież to takie przyziemne i prozaiczne! I do tego trzeba napisać / wysłać zamówienie i takie tam … bleeee.
Ale w praktyce wyćwiczyłem prostą i skuteczną metodę wyrwania takiej np. kofeiny w kawie. Jest to metoda na kroplę lub na szedulera.
Otóż wykorzystuję terminarz w The Bat! – odpalam w nim zadanie ponawialne: wysyłanie maila o jakiś temacie i określonej treści – bardzo miłej, wręcz uniżonej – ale wystarczjąco stanowczej. Na początek wysyłanie maila następowało co 45 minut, ale już w końcu dnia – kiedy nie było oczekiwanego efektu: tu informacji, że kawa już jest do odebrania na recepcji – podniosłem częstotliwość do 30 minut.
Zadziałało.
Taką metodę stosuję już bodaj piąty raz do różnych rzeczy u naszego zaopatrzeniowca. Jak dotąd działa :)