pryska mit konfliktu izraelsko-palestyńskiego
- By Krzysztof Kudłacik
- In publiczne
- With No Comments
- On 14 lut | '2012
Rok 2011 na świecie upłynął (m.in.) pod znakiem tzw. arabskiej wiosny. Pomijając mylącą nazwę – wiosna? jaka wiosna?! – w państwach arabskich upadały dyktatury i władza jest stopniowo przejmowana przez siły islamskie. Jedno mnie w tym zastanawiało od samego początku: czemu Arabowie sami nie załatwiają spraw we własnym gronie? Czemu nie działa Liga Arabska?
Liga włączyła się w trwającą wojnę domową w Syrii, gdzie dyktatura Baszara el-Assada dokonuje masakry swojej buntującej się ludności. Jednak Arab z Arabem się nie dogadał i Liga Arabska poniosła fiasko – misję zawieszono i zaczęto wycofywać dyplomatów.
Zespół tych wydarzeń rzucił niespodziewanie światło na to, co rzekomo było głównym konfliktem w tamtym regionie: chodzi o konflikt izrealsko-arabski. Sprawę niezwykle trafnie ujął Guy Bechor w tekście Palestyńczycy? Nikogo nie obchodzą!