head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

wreszcie zacząłem

Wreszcie zacząłem w minionym tygodniu sezon tenisowy – po niemal 20 miesiącach przerwy, udało się!
Firma zechciała wykonać drobny sponsoring i od 8 rano w piątek rozegrałem seta z Gosiąc C. Bałem się, że po pierwszym kwadransie wypluję płucka … ale po drobnym kryzysie, wszystko poszło nader gładko. Walczyliśmy dość dzielnie – Gosia regularnie gra przez cały rok w squasha i obawiałem się, że zabiegam się na śmierć .. :)
Ale nie taki diabeł … ja też trochę pogoniłem Gosię i o 8:26, 13 maja br. zrealizowałem pierwszego asa serwisowego! Potem udał się jeszcze drugi taki serwis.

W efekcie mecz zremisowaliśmy i oboje byliśmy bardzo ukonentowani tym pierwszym bieganiem po korcie

A dziś pozwoliłem sobie na powtórkę – tym razem dwie pełne godziny z Andrzejem, moim z dawien dawna funflem z czasów technikum (5 lat w jednej ławce, to coś znaczy, prawda?). Tym razem dwa sety: pierwszy 6:2 a drugi 6:3 – obydwa dla mnie. Ale jak będziemy grać częściej, to już tak łatwo mi nie pójdzie, bo Andrzej fizycznie i motorycznie znacznie nade mną góruje, więc wypocę przy nim jeszcze wiele, oj wiele …

<%image(20050515-tenis-andrzej.jpg|600|452|Andrzej i ja gramy w tenisa)%>

hu yz hu?

… ścieżki są poplątane. Ścieżki życia.
Widzę to wyraźnie, gdy rozmowa kieruje się na tematy wykształcenia – zawodu wyuczonego. Ludzie dziwią się, kiedy dowiadują się, że mam tytuł “technika mechanika obróbki skrawaniem” … Już rzadziej płentuję to wskazując, iż praca dyplomowa dotyczyła “Procesu technologicznego wiertła krętego” i została wykonana we współpracy z katowicką hutą “Baildon”. Po co ich konsternować? Albo na przykład tłumaczyć na czym polegał fun własnoręcznego przygotowywania (na praktykach zawodowych) przez trzy miesiące młotka lub regularnej pracy (miesięczna praktyka zawodowa) na tokarce, szlifierce lub podobnym urządzeniu … Oczywiście w obowiązkowym bereciku z antenką i niebieskim drelichowym mundurku.

(więcej…)

Nareszcie – po 4 latach

Ludzie, którzy mają z siecią więcej do czynienia znają to uczucie – poznać kogos przez Internet. Mam paru ważnych dla mnie ludzi poznanych przez Internet.
Oczywiście obok tego jest grupa, którą najpierw poznałem przez Internet, a potem spotkałem ich w realu. I to ostatnie jest zawsze rzeczą niezwykłą.
Dziś miałem okazję spędzić miło czas z Michałem Kosą Kosińskim.

(więcej…)

Woda i czajnik

Wydaje mi się, że serial sitkomowy TVNu “Camera Cafe” już nie jest emitowany. Bardzo go lubiłem. Szczególnie za udane połączenie ludycznego i rubasznego humoru ze specyficzną ironią i przenikliwością scenarzystów.
W zasadzie to mam pomysł na jakiś epizod do tego serialu — powinna to być opowieść o tym, że należy gotować w czajniku o wiele więcej wody niż ty sam potrzebujesz! Kurka — nie ma nic bardziej wnerwiającego w biurowym sawułarwiwrze, gdy przychodzisz do kuchenki i chcesz szybciutko zaparzyć sobie kawy/herbaty/czegokolwiek, a tu twój poprzednik już wykorzystał całą wodę … Normalnie nóż się w kieszeni otwiera.
Powinien istnieć nakaz gotowania większej porcji wody – tak mniej więcej 300% tego, co ty sam potrzebujesz w tym konkretnym przypadku.

LPG i motoryzacja

Mam nieodparte wrażenie, że montowanie instalacji LGP staje się coraz powszechniejsze. Jeszcze jakiś rok temu widywałem charakterystyczne 'koreczki’ wlewu LGP tylko w samochodach starszych. Moje podejrzenie jednak wzbudziła kilka miesięcy temu Toyota na LPG: raczej nie starsza niż trzy lata i wyższej klasy.

(więcej…)

andrekonstrakszyn

Wybaczcie drodzy Czytelnicy, ale jak być może ktoś już zauważył, na dole strony jest link do „galerii”, a w postach pojawia się informacja o 'nowym zdjęciu’ … :)
Proszę nie krzyczeć na mnie ;P
To jest testowanie nowej, beta-wersji wtyczki do niniejszego CMSa …

ona chce czytać ….

Paulinka siedziała sama w pokoju, a ja się kąpałem w łazience. Po kąpieli wracam i zastaję córę z naręczem książek …
Kolejno wyciąga książki i relacjonuje: Mama powiedziała, że to sobie mogę wziąć do czytania … [1] a to też chcę przeczytać, bo w „Tomkach” było o szamanach, czarownikach [2]… a to… bo lubię o robotach [3] no i to też przeczytam, bo już książkę do historii przeorałam tam i z powrotem, a lubię czytać o historii [4]

(więcej…)