head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Słodkie – do bólu

Życie jest full of zasadzkas jak mawiają starożytni Eskimosi. Oto cymesik:

Idę sobie Karmelicką i widzę fiata stojącego na ulicy, a za nim tramwaj za tramwajem prawie po sam dworzec. Baba zaparkowała samochód na ulicy, na torach tramwajowych i poszła do fryzjera :))))
To był czwartek, godzina 16.30. Całe centrum miasta było zakorkowane, a komunikacja miejska kompletnie sparaliżowana przez jedną idiotkę, która zapomniała, że na ulicy są tory tramwajowe. Tramwajarze wezwali policję, ale policja też ugrzęzła w korku
Jak baba wróciła to wszyscy bili jej brawo.

Za Onet.pl

metoda na kroplę lub szedulera

Jak w każdej piiii korporacji i u nas role są dość ściśle podzielone.
I tak – mamy swojego zaopatrzeniowca – ma na imię 'Krzysio’. Ale jak to dyrektor ds administracyjnych ma 150% czasu zajęte i czasami sprawy prozy życia i bycia nie budzą jego zainteresowania. Taka weźmy na przykład: aprowizacja w kawę/kofeinę.

Przecież to takie przyziemne i prozaiczne! I do tego trzeba napisać / wysłać zamówienie i takie tam … bleeee.
Ale w praktyce wyćwiczyłem prostą i skuteczną metodę wyrwania takiej np. kofeiny w kawie. Jest to metoda na kroplę lub na szedulera.

(więcej…)

nazwisko i nazwiska

Sebastian zwrócił uwagę na zbieżność mojego nazwiska z nazwiskiem siatkarza. Na tej stronie: http://herby.com.pl/herby/ można łatwo sprawdzić, ilu osobników nosi takie nazwisko jak moje :)

Otóż wychodzi na to, że obecnie w Polsce jest 763 Kudłacików …

(więcej…)

żona i tiwi

Jak można zauważyć, Najlepsza Z Moich Żon zostawiła komentarz odnośnie tiwi. Anettka oczywiście mówi prawdę: zdarza się, że ogląda ze mną programy motoryzacyjne np. nw TVN Turbo. :)
Robi to rzecz jasna dla towarzystwa – i tu nie ma wątpliwości. Choć muszę wyznać, iż niektóre pojazdy lub sytuacje budzą w niej zaskoczenie i iskrę autentycznego zainteresowania. Przeciwnie mój ulubiony kawałek TVN Turbo – Garaż: Anettkę odstręcza oglądanie bebeszonego pojazdu i umorusanych mechaników plus komentatorów, którzy wyjaśniają, czemu te a te klocki hamulcowe należy zmienić i jak to zrobić dobrze.

Ponadto – oboje z Anettką regularnie oglądamy Polską Ligę Siatkówki. I to nie dla towarzystwa, ale z powodu autentycznego zainteresowania – lubimy siatkówkę.

(więcej…)

tiaaa

Dziś wtorek. Znów zaatakuje Magda M.
Ale czego nie robi się dla Najlepszej Z Moich Żon…

potęga tiwi

Zwykle zmieniam opony z letnich na zimowe dopiero, gdy śnieg ma już dwa tygodnie.
Ma to tę zaletę, iż wtedy raczej nie ma kolejek przed wulkanizatorami.

Nie wiem czemu, ale dziś miałem chyba zły dzień i postanowiłem dziś zmienić opony na zimowe. I cholera żałuję.

(więcej…)

Kate Bush vs. Sistars

To nie tak miało być!

Od miesiąca czekałem na całą płytę Kate Bush – jak tylko pojawił się singiel King Of The Mountain zacząłem się lekko niepokoić. Owszem King Of The Mountain ma w sobie wystarczająco wyraźną dawkę autorki Wuthering Heights – ale zaledwie wystarczającą. Od dwóch dni mam całość – Aerial i już jestem pewien, że nie tego oczekiwałem po 12 latach milczenia chyba jedenj z moich ulubionych artystek.

Genialnie wyposażona przez naturę w głos i wrażliwość muzyczną Kate Bush zawiodła. Przynajmniej mnie.
Nie chcę jednak robić wrażenia, iż jej ostatni album to porażka – nie, zdecydowanie nie. Z pewnością jest bardziej interesujący i wymagający niż np. Sensual World czy – kompletnie nie trafiony – The Red Shoes.
Artystka z pewnością przez ponad 5 lat pracy nad tym concept-albumem nadała mu staranny i przemyślany kształt oraz brzmienie. Pewnym jest, iż to, co słyszymy na Aerial było w zupełności kontrolowane i jest takim, jakie ma być.

Ale proszę nie mieć złudzeń: Aerial ma jedną fundamentalną wadę – po przesłuchaniu nic z niego nie zostaje w pamięci!
To mój główny zarzut.

(więcej…)