head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Posts in the varia category

wrrrr

Jak się ma pecha, to się ma pecha – jak mawiają starożytni górale. Wziąłem sobie tydzień urlopu, aby móc pobyć z rodzinką, która konsumuje ferie zimowe. I oczywiście co się zdarza w takim wolnym czasie? Nie wiecie? Odpowiedź jest prosta: choróbsko!

(więcej…)

co się odwlecze

Zima tej zimy była naprawdę sympatyczna.
Ja jako dojeżdżający do pracy 130 km (tam i z powrotem) doceniłem czyste i suche drogi. A jako mieszkaniec domku jednorodzinnego ogrzewanego hybrydowym (węgiel vs. gaz) CO nie lubię płacić słonych rachunków za węgiel i drewno lub nawet za gaz.
Ale niestety – co się odwlecze, to nie uciecze – i zima w końcu nas dorwała. Przydały się opony zimowe w samochodzie. Przydała się kupiona w zeszłym roku ciepła zimowa kurtka. No niestety przed wjechaniem do garażu trzeba odśnieżać samochód.
Zima pani kierowniczko

Alaska Ultra Force
Alaska Ultra Force

Paraliż Krakowa – przez kierowców

Wczoraj popołudnie i wieczór Kraków był sparaliżowany. Widziałem to jadąc tramwajem po 17tej do mieszkania. Pierwszy raz widziałem, jak policyjne radiowozy posłużyły jako eskorta dla piaskerek, które w tej eskorci przebijały się przez zakorkowane ulice i skrzyżowania.
Ale oto dziś wyszło szydło z worka i już wiemy, skąd ten wczorajszy kataklizm:
Spora winę za zablokowanie ulic ponoszą też kierowcy, z których większość jeździ na letnich oponach” – wyjaśniła rzeczniczka Zarządu Dróg i Komunikacji w Krakowie Filomena Serwin.
A więc sprawa jasna http://info.onet.pl/1040817,11,item.html

Podróż sentymentalna

Wykonałem wczoraj sentymentalną podróż kulinarną do czasów dzieciństwa. Oto z dzieciństwa jest kilka potraw, których smak będę pamiętał do grobowej deski. Czołówka listy tych kulinariów jest taka: żur (nie mylić z żurkiem) babci, babka z orzechami (pieczona w wąskiej blasze) – także specjał babci oraz groch z kapustą.
Wczoraj zrobiliśmy groch z kapustą.

(więcej…)

Narrenturm przeczytałem

Jak w temacie – korzystając z wolnej chwili i uprzejmości Wojtka, postanowiłem przeczytać książkę Sapkowskiego. Za samym Sapkowskim:

Narrenturm znaczy 'wieża błaznów’, w znaczeniu 'głupców’, 'wariatów’, w takich wieżach separowano i więziono w średniowiecznej Rzeszy ludzi umysłowo chorych. O tym, jaka to będzie powieść, powiedziałem o jedno pytanie wyżej, po co się powtarzać. Dodam jeszcze, że rzecz gatunkowo bliska będzie tak zwanego Schelmenromanu, opowieści pikarejskiej, czyli łotrzykowskiej. Będzie trzech bohaterów, mniej lub bardziej pasujących do tych literackich definicji. (AS)
(więcej…)

Ciemniak jestem

Ciemniak jestem, że dopiero wczoraj popłudniem zakumałem o co chodzi z tym dziwnym szumem wokół domniemanej współpracy M.Niezabitowskiej z SB. Przecież tu nie chodzi(ło) o Niezabitowską! Tu gra była o Oleksego! To kolejna prowokacja ubecka w pięknym i klasycznym stylu: „skłócić i zeszmacić” tak, żeby na tym tle nasz człowiek wypadł dobrze. Wyciągnięto „teczkę” na trzeciorzędnego urzędnika rządu solidarnościowego po to, aby w razie niekorzystanego wyroku lustracji Oleksego ten ostatni – lider największej partii III RP i drugi człowiek w państwie – wypadł „dobrze”.
I chyba ubekom ponownie się niemal udało. Ilu ludzi pamięta teraz, że Niezabitowska była zaledwie trzeciorzędnym urzędnikiem u Mazowieckiego? Więszkości opinii publicznej wystarczy, iż chodzi o człowieka Solidarności i pierwszego rządu III RP.

Obajwy normalności

Powiedzmy to jasno: sport zawodowy służy nie tyle osiąganiu wyników (rywalizacji), ale głównie osiągnięciu sukcesu finansowego. Innymi słowy – to jest zawód, jak każdy inny. Za pracę w zawodzie „sportowiec” należy się odpowiednia gaża. I to jest właściwe oraz godne polecenia.

(więcej…)

Super Size Me

O ile Farenheit 9.11 wydał mi się prymitywny i odrażający, to tym razem Super Size Me muszę koniecznie zaliczyć. I już mi się podoba. Nawet bez oglądania.
Jako komentarz podaję, co następuje:

<%image(20041120-eu-usa.jpg|590|427|UE vs USA)%>