head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Posts in the varia category

Polska zaczęła w tym roku zmagania w siatkarskiej Lidze Światowej od dalekiego wyjazdu do Brazylii. To start z wysokiego „C”, bo Brazylia LŚ zaczęła już tydzień wcześniej i to od dwóch spektakularnych porażek na własnym terenie z Włochami (gospodarze tegorocznego Final Six Ligi Światowej). Canarinhos zapowiadali więc, że poprawią sobie nastroje pokonując Polaków. Miało to być tym łatwiejsze, że Polska reprezentacja przyjechała praktycznie w drugim składzie – bez filarów: Wlazłego, Nowakowskiego, Możdżonka, Winiarskiego i bez Kurka. Ta grupa odpoczywa. Nie było też najlepszego zawodnika tegorocznej Plusligi – Michała Kubiaka, który wypadł zupełnie ze składu z powodu kontuzji dłoni i który w sprzyjających okolicznościach co najwyżej wróci na tegoroczne Mistrzostwa Świata rozgrywane u nas w kraju.

polska-brazylia-zwyciestwo2
fot. http://fivb.org

Pojechaliśmy do brazylijskiego Maringo na pożarcie. Jedyną niewiadomą był tylko wymiar porażek, jakie mieli nam zafundować gospodarze występujący w najsilniejszym składzie. Pierwszy mecz rozegrany we czwartek zdawał się potwierdzać te prognozy – 3:0 dla Brazylii. Mecz w zasadzie rozstrzygnął znany z polskich parkietów, były gracz ZAKSy Felippe Fonteles.

ZAKSA - Delecta
fot. ZAKSa

Rozbijając nasze przyjęcie atomowymi serwisami, a potem dokładając bloki i ataki ze skrzydeł. Jednak postawa naszych siatkarzy w pierwszym meczu była już niespodzianką. Wyszli zmotywowani, ale bez zbędnego spięcia. W pierwszym secie prowadzili 18:12! Także w drugim secie mieli realne szanse na zwycięstwo. Kanarkowi jednak są zbyt doświadczoną ekipą – wygrywali końcówki, a w trzecim secie zdominowali Polaków.

(więcej…)

Resovia: koniec marzeń o złocie. Kowal do zwolnienia

Nowym Mistrzem Polski w siatkówce będzie Skra Bełchatów. Wróci na tron zrzucając z niego swojego niedawnego pogromcę – Resovię. Resovia przegrała u siebie drugi mecz finału Plusligi – teraz mecze przenoszą się do Bełchatowa i jest niemal pewne, że tam właśnie rywalizacja o złoto się zakończy. Obecny sezon jest kompletną porażką Resovii – srebrny medal należy traktować jako porażkę, a nie medal pocieszenia na koniec sezonu w którym najbogatsza drużyna siatkarska ponosiła klęskę za klęską. Świetny półfinał przeciw ZAKSie – półfinał, który przejdzie do historii ekstraklasy siatkarskiej – kosztował Resovię za wiele. Widać to było dobitnie we wczorajszym meczu: resoviacy grali zupełnie bez ikry. Pojedyncze dobre akcje były tylko słabymi wyróżnikami na tle marnej całości. W mojej ocenie zawiodła jakość przyjęcia – za często rozgrywający musiał dobiegać na 4 i dalej metr, więc gra stawała się przewidywalna, a Skra mogła stawiać skuteczny blok. Skra pokazała to, co ma najlepszego i wczoraj dało to zabójcze efekty – jak jest kłopot z przyjęciem, wystawiamy do Wlazłego i niech się dzieje wola nieba. Tym razem niebo sprzyjało Skrze i meczy był one-man-show w wykonaniu Wlazłego.

skra-wlazly
fot. skra.pl

Czy można wyciągać jakieś wstępne wnioski?

(więcej…)

Resovia wróciła do gry o złoto. Akcja sezonu Plusligi

Z duszą na ramieniu zaczynałem oglądanie obydwu meczów w Kędzierzynie-Koźlu. Jak łatwo domyślić się po poprzednim wpisie Asseco Resovia – bez złotego medalu? nie dawałem Resovii wielu szans… może jakieś 20%. Tymczasem siatkówka pokazała, że w pewnym zakresie jest do bólu przewidywalna. Otóż ZAKSA w miniony weekend przegrała tym, co zwykle: brakiem wartościowej ławki. Czemu piszę o przewidywalności – bo taką cechę ZAKSy odnotowałem już dwa lata temu dlaczego ZAKSA nie zdobędzie złotego medalu?
W tym przypadku dokładnie to się stało: ZAKSA dzielnie walczyła o zwycięstwo w trzecim, piątkowym starciu – nadkomplet publiczności wspierał swoich pupili. Niestety przegrali – ten mecz kosztował ich za dużo sił: Kooy oraz Witczak zostali dojechani ilością ataków i następnego dnia było już po zabawie: nie było kim atakować i czwarty mecz był dominacją Resovii, która wygrała właśnie długą ławką. Koniec i kropka. Moją diagnozę potwierdzają komentarze:

Drużyna z Rzeszowa miała więcej argumentów po swojej stronie. Trener Andrzej Kowal mógł rotować składem. Jak któremuś z jego siatkarzy nie szło, to z powodzeniem zastępował go rezerwowy. Sebastian Świderski nie miał takiego komfortu.

resovia-zaksaTrzecie starcie, które wg mnie otworzyło drogę Resovii do remisu w starciu z ZAKSą, miało także inną zaletę: w tie-breaku rozegrano bez wątpienia akcję sezonu Plusligi.

(więcej…)

Asseco Resovia – bez złotego medalu?

Wszystko wskazuje na to, że obrońca tytułu Mistrza Polski Plusligi siatkarzy nie obroni tytułu w sezonie 2013/2014. Po pierwszym dwumeczu półfinału, rozegranym na własnym parkiecie przegrywa sromotnie 2:0 – rywalowi wystarczy zwyciężyć już tylko jeden raz, aby awansować do finału. Zaksa Kędzierzyn-Koźle bierze odwet za zeszły sezon, gdzie przegrała z Resovią w finale.

asseco-zaksa-drugimecz
fot.Agencja Gazeta

I to jest dla mnie – jako prawie kibica Resovii – gorzkie rozczarowanie. Ale chyba już wiem, gdzie tkwi zasadnicza przyczyna kompletnej klapy rzeszowskiej drużyny w tym sezonie.

(więcej…)

Liga Mistrzów: Jastrzębski Węgiel konta Asseco Resovia

jastrzebski-resovia-ligamistrzow

Bezpośrednia walka o wejście do Finałowej Czwórki siatkarskiej Ligi Mistrzów – bratobójczy pojedynek dwóch najlepszych w obecnym sezonie polskich drużyn: Jastrzębski Węgiel konta Asseco Resovia.

Na serwisie Gazety spotkałem sondaż dotyczący prognozowanego wyniku:

kliknij, aby powiększyć
kliknij, aby powiększyć

Osobiście zagłosowałem właśnie na „Jastrzębski Węgiel przegra po zaciętej walce„. Czuję bowiem, że obydwa pojedynki będą ważyły w sumarycznym wyniku dwumeczu. Oby nie doszło do tzw. złotego seta – to byłoby nie fair względem jakości sportowej obu drużyn.

ps. odnośnie tzw. złotego seta, przypomnienie:

na jednym meczu się nie skończy. W następny wtorek odbędzie się rewanż w Rzeszowie. Obecnie w dwumeczu brane są pod uwagę punkty przyznawane za wyniki w setach. Za wygraną 3:0 drużyna otrzymuje trzy punkty, za zwycięstwo 3:2 – dwa, za porażkę 2:3 – jeden, a za przegraną 1:3 lub 0:3 nie dostaje punktów w ogóle. „Złoty set” obowiązuje w przypadku, gdy w dwumeczu zespoły będą miały równą liczbę punktów.

(więcej…)

dziwna wiosna tej zimy

Dobra, przyznaję: w ogrodzie na trawniku wyrosły stokrotki. Ale najbardziej zaskoczyła mnie … kapusta! Kilka dni temu służyła jako półprodukt do sałatki i przystawki i jakoś tak opuszczona, jakby ciut zapomniana przeleżała na tacy. Wczoraj odkryliśmy, że kapusta pekińska zakwitła!

2023

Polscy siatkarze na ME 2013: cudu nie będzie

kliknij, aby powiększyć
kliknij, aby powiększyć

W trwających właśnie Mistrzostwach Europy w piłce siatkowej nie zdobędziemy medalu. Więcej: nie będziemy nawet grać w strefie medalowej. Tak przewiduję. Choć mogę się mylić. Szanse polskiej reprezentacji oceniam na nie więcej niż 25%. A i tak czuję, iż to ocena optymistyczna, zawyżona. (niniejszy tekst piszę przed decydującym meczem Polaków z Bułgarią o wejście do ćwierćfinału – na zwycięzcę meczu czekają już Niemcy)
Dlaczego?

Odpowiedź jest prosta: bo mamy słabych zawodników, bez wystarczającej formy.
Piszę te słowa z ciężkim sercem. I wielkim zamętem w głowie. Zwyczajnie – nie mam dobrego wyjaśnienia na obecną, kiepską grę naszych zawodników. Zeszłoroczną porażkę na igrzyskach olimpijskich w Londynie 2012 tłumaczę sobie małą ilością gier kontrolnych przed turniejem oraz fałszywym przekonaniem o własnej sile, jakie zrodziło się u nas po spektakularnym sukcesie w Lidze Światowej. Jednak to, co dzieje się z naszą reprezentacją w obecnym sezonie jest dla mnie niepojęte.

(więcej…)