takiego Kurka nam nie zakręcicie
- By Krzysztof Kudłacik
- In varia
- With One Comment
- On 10 lip | '2011
Tegoroczny występ polskich siatkarzy w prestiżowej Lidze Światowej to sukces. Piszę to zupełnie na serio, w pełni świadomości i władz umysłowych. W fazie grupowej LŚ pisałem, że mamy powody do umiarkowanego optymizmu. Teraz, po przegramy meczu z reprezentacją Rosji uznaję nasz występ za sukces. W czasie fazy interkontynentalnej kolega z redakcji sportowej popularnego portalu horyzontalnego spytał mnie, czego oczekuję od naszej reprezentacji? Gry w strefie medalowej – odpowiedziałem bez wahania. Kolega żachnął się: chyba żartujesz!
Polacy grają w strefie medalowej Ligi Światowej 2011 i to jest sukces. Mam zasadę, że zwycięzców się nie ocenia – dlatego nie napiszę nic o wygranym meczu z Argentyną, który dał nam przepustkę do strefy medalowej (3:2 dla Polski). Mógłbym oczywiście pisać, iż to sędziowie nam w trzecim secie pomogli popełniając koszmarne pomyłki. Byłoby tak, gdyby inne mecze odbywały bez takich pomyłek. Tymczasem sędziowie w tym turnieju – w każdym meczu popełniali skandaliczne błędy w skandalicznej ilości. To było koszmarne sędziowanie – mecz z Argentyną nie był wyjątkiem. Wygraliśmy z Argentyną tak, jak umieliśmy i tak, jak nam Argentyna pozwalała – oni też chcieli wygrać i niewiele im do tego brakło.
Z drugiej strony realnym sprawdzianem stanu polskiej reprezentacji na dziś (07.2011) był mecz półfinałowy z Rosją. Tutaj moje przewidywania były jasne: nie mamy większych szans ze Zborną – napisałem to jasno na Facebooku. W tej ocenie byłem realistą. To samo dotyczy całego naszego występu w Lidze Światowej.