Ten film powala. Rekomenduję go każdemu.
Trafiłem na niego jakiś rok lub więcej temu w telewizorze. Trafiłem przypadkowo i obejrzałem ledwo jakiś urywek. Ale ten urywek przykuł moją uwagę i utkwił w pamięci. Zapamiętałem go choćby dlatego, że niepojętym dla mnie było to, iż można robić dokument w którym w zasadzie nikt nic nie mówi!
Aby być ścisłym, muszę powiedzieć, że jednak na filmie Philipa Gröninga pokazani są rozmawiający zakonnicy. Pierwszy raz bodaj, kiedy kamera podąża za jednym z nich, zajmującym się kuchnią. Kartuz wynosi odpadki z kuchni dla gromady kotów, żyjących na terenie klasztoru. Przywołuje je, coś do nich mówi, a nawet kieruje swoje słowa do kamery wskazując jednego z kociaków, jako przywódcę stada.
O czym opowiada Wielka cisza (Die Grosse Stille, 2005)?
(więcej…)