head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Posts in the Final Six category

Tegoroczna Liga Światowa dobiega końca – przed polską reprezentacją dwa ostatnie weekendy: najpierw wyjazdowy dwumecz z Iranem, a potem mecze z tym samym przeciwnikiem na własnym terenie. O punkty może być niezwykle ciężko. Persowie w ostatnich trzech latach wykonali zdumiewający postęp. Doskonale serwują, świetnie ustawiają się w obronie, szybki blok daje im okazje do wybloków, umieją zagrać ekspresowy atak ze skrzydła. To efekt pracy zagranicznych trenerów – najpierw Julio Velasco, a obecnie Slobodana Kovacsa.

iran-team-volleyball-cr

Co trzeba zrobić, aby awansować do Final Six we Florencji? Wygrać cztery mecze przeciw Iranowi…. Dobrze, przyznaję: żartowałem – to jest raczej niemożliwe. Trzeba z jednej strony liczyć na przegraną Brazylii w ostatnim dwumeczu canarinhos przeciw Włochom. To zresztą dość prawdopodobne. Z drugiej strony plan minimum to podział punktów w czterech meczach z Iranem – wtedy do finału światówki nie wejdzie Brazylia, lecz my oraz Iran.

Chyba po raz pierwszy jasno powiedziano – i to ustami trenera Antigi, że mamy awansować do finału tegorocznej Ligi Światowej. W praktyce, na obecnym etapie rozgrywek – gdy mamy za sobą dwie tury (Brazylia – jeden wygrany, jeden przegrany; Włochy – dwie przegrane), musimy:

Sytuacja jest skomplikowana, więc nie ma już miejsca na pomyłki. Nasze cele są jasne: dwukrotnie pokonać Włochów, może okazać się niezbędne dwa razy wygrać z Brazylią, a z Iranem nawet trzy razy. To ambitne wyzwanie mnie jednak nie przeraża, nawet cieszę się, że czekają nas tak trudne spotkania.

Za: Przegląd Sportowy

ps.

22.06 – plan Antigi komplikuje się: w dwumeczu z Brazylią dzielimy się wygranymi – pierwszy mecz dla nas (3:1), drugi dla kanarkowych (3:0). Brazylia drugi mecz grała z nożem na gardle, bo porażka eliminowała ich z rywalizacji o finał Ligi Swiatowej 2014. Ponieważ wygrali – zachowują szanse na awans do finału. My musimy wygrać komplet meczów z sensacją tegorocznych rozgrywek – Iranem. Trudna sprawa.