head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Teatry uliczne

Wczoraj z rodzinką udałem się nocną porą na występ teatru ulicznego – „Teatr AKT”. Spektakl odbył się w ramach festiwalu teatrów ulicznych – Andrychów jest tu współuczestnikiem festiwalu w Krakowie i Jeleniej Górze. „AKT” jest grupą mimów z warszawskiej „Stodoły”. Wczoraj pokazali bajkę o żelaznym żołnierzyku na motywach Andersena. Dzięki Bogu deszcz przestał padać, tak, iż spektakl odbył się bez przeszkód. Były fajerwerki, wielkie maski, flagi, dymy, muzyka i tańce. W sumie dość udane widowisko, choć jak twierdzi Anetka (widziała dzień wcześniej inny występ innego teatru) – ten wczorajszy był jednak mniej atrakcyjny i były w nim dłużyzny. No nic … mnie się podobało. Dzieciarnia, którą wzięliśmy ze sobą też była usatysfakcjonowana

Jednak cień na całą zabawę rzucają dwie rzeczy. Pierwsza to konferansjerka. Oczywiście prowadziła ją ta sama, co zwykle Maria B.. Nie dość, że nie podziękowała mieszkańcom za przyjście w tę deszczową i wietrzną pogodę, to niczym nie zachęcał artystów do mobilizacji – jej wspomnienie poprzednich występów „AKTu” kończyło się niezgrabną sugestią, że obecny występ zostanie przerwany kaprysem pogody – tak, jak stało się to podczas jednego z poprzednich występów warszawiaków w Andrychowie (tego lata pojawili się u nas po raz trzeci w historii). Ponadto – szanowna pani Maria mówiła z tak słabą kontrolą tego, co komunikuje, że to było żenujące. Było to nie dość, iż źle dykcyjnie i intonacyjnie przedstawione, to jeszcze polszczyzna tych „komunikatów” była nader kulawa – „brzmienie wymowy spektaklu” szczególnie zapadło mi w pamięć. Qrcze – jak się nie umie mówić na żywo do publiczności, to może warto napisać sobie wszystko na karteczce i zwyczajnie odczytać?

Druga to słaba informacja o imprezie. Nie myślę tu o plakatach i tablicach w samym mieście, bo te chyba były w normie – tak co do lokalizacji, jak i co do wyprzedzenia czasowego. Myślę o witrynie internetowej organizatora „Teatrów Ulicznych” czyli Centrum Kultury i Wypoczynku. Oto kiedy szukałem na potrzeby niniejszej notki garści informacji o „Akcie” to skierowałem się na tę witrynę CKiW – ale jakież było moje zdziwienie, kiedy stwierdziłem, że zapowiedzi imprez kończą się na czerwcu i nie ma żadnych bliższych informacji o teatrach ulicznych – poza wzmianką, iż będę. To mnie już trochę rozśmieszyło, więc wysłałem maila z odpowiednim pytaniem do CKiW. Ciekawe, czy doczekam odpowiedzi?

Toczący się kamień arrow-right
Next post

arrow-left Ale jazda
Previous post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *