head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Pierwszy komputer Kacperka

Kacperek właśnie zniszczył pierwszy w swoim krótkim życiu komputer. Jakimś cudem spalił płytę główną. Kiedyś to się musiało stać. Szkoda, że padło na mój ulubiony komputer. W zasadzie jedyny. Miałem w nim oczywiście wszystko – skonfigurowane środowisko, archiwum poczty, archiwum fotografii etc.

Nie wiem, jak Kacper to zrobił, ale płyta zmarła. Przypuszczalnie włączył sprzęt i potem coś zrobił z wtyczką łączącą go z siecią – może to wywołało jakieś spięcie, którego nie uniosła listwa …?

A płyta była niesamowita: Abit uGuru. Niesamowicie stabilna.

Teraz stanąłem przed dylematem: zmiana tylko płyty, czy zmiana płyty, procesora, pamięci i grafiki? Wybrałem pierwszą opcję ze względów finansowych oraz z wygody – przecież nie jestem graczem, a obróbka zdjęć na potrzeby prezentacji webowych spokojnie daje się prowadzić na moim Athlonie XP oraz przy 1,2 GB RAM, które mam aktualnie w zestawie.

Przy okazji okazało się jak przestarzały mam sprzęcik – na aukcjach było bardzo niewiele płyt pod Socket A. Wybrałem w efekcie płytę Epoxa 8RDA3i (Nforce 400, 5.1, dualCH), bo w szczególności zależało mi na chipsecie nForce – z VIA mam tylko złe doświadczenia.

Całe szczęście w tym nieszczęściu, po zamontowaniu Epoxa Windows wstał bez większych problemów – nie było potrzeby reinstalacji niczego. Sterowniki znalazły się same w systemie. Ale w sumie szkoda, bo nie planowałem żadnych modernizacji komputera. Teraz będzie trzeba przepędzać Kacpra od sprzętu bardzo zdecydowanie.

Marek Krajewski jest geniuszem! arrow-right
Next post

arrow-left przypadek zadania nr 32
Previous post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *