head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

zamknięte telewizje – nieudolnść Korzeniowskiego

Miałem ten tekst napisać chyba już w listopadzie lub wcześniej. Bo jasna krew mnie zalewa od dawna. Otóż uważam, że telewizja reżimowa kierowana chodziarza Korzeniowskiego przegrała każdą rywalizację o interesujące transmisje sportowe! I to jest porażka. Oznacza to, iż Korzeniowski działa nieudolnie i bez wyczucia. A więcej powiem – nie realizuje misji wpisanej w statut telewizji publicznej.

Przykłady? Przykłady są widoczne gołym okiem – TVP nie wyczuła klimatu wokół siatkówki i nie pokazała największego polskiego triumfu sportowego 2006 r. Podobnie teraz – nie wyczuła klimatu wokół piłki ręcznej i nic nie pokaże z finalizujących się mistrzostw świata. A co pokazał zamiast tego?
Jakiś kompletny szajs – czyli: strzępy mundialu z Niemiec, bo nie wykupili pełnego pakietu transmisji; jakieś dziwne egzotyczne sporty pod tytułem skoki narciarskie, czy inne nudy.

Przy okazji mamy na bieżąco ilustracje jak telewizje się zamykają na siebie pochłonięte dziką konkurencją. Pamiętacie, jak tiwi reżimowa zamiast pokazywać choćby pięciosekundowe migawki z występów naszych siatkarzy w Japonii, pokazywała zdjęcia (!) robione przez fotoreportera z sali. Pusty śmiech mnie ogarniał wtedy.
Więcej – w zasadzie kiedyś bywało, iż pojawiały się migawki z różnych imprez, a na ekranie wyświetlano napis ’zdjęcia dzięki uprzejmości (np.) Polsat Sport’. Teraz już tego nie ma.

Wracając do porażająco nieudanych decyzji Korzeniowskiego, to trzeba jeszcze przywołać ich przegraną w konfrontacji z Platformą 'n’ o Ligę Mistrzów. Nie mówiąc o rewelacyjnych komentatorach sportowych z TVNu (przykład: komentowanie polskiej ligi kopaczy).

Kończąc. Uważam, że aktualnie najlepszą telewizją sportową jest Polsat. Mają wiatr w żaglach i umieją go dobrze wykorzystać. Widać to było na przykładzie siatkarek i siatkarzy. Nie tylko chodzi o minione mistrzostwa świata. Mam także na myśli obsługę bieżących rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki – dwa mecze tygodniowo w transmisjach na żywo w TV4 (przybudówce Polsatu). Teraz wzbogacono to transmisjami z ligi koszykarzy.
Swoją drogą – ciekawe, kiedy do tego kompletu dołączą piłkarze ręczni…

W marcu rozstanę się wreszcie z Syfrą plus! Więc wtedy będzie właściwy czas na wybranie nowej platformy cyfrowej. Mam już ofertę korporacyjna na 'n’ – bardzo atrakcyjną cenowo. Ale na chwilę obecną wygrywa Polsat: wygrywa głównie programowo – ma rzeczy, które mnie bardziej interesują. Cenowo jak dotąd też jest akceptowalny.
A szczypiornistom życzę walki w finale mistrzostw świata – niech to będzie mecz z Niemcami. I życzę im zwycięstwa.

Legutko, jeździec apokalipsy? arrow-right
Next post

arrow-left nie kocha Niemców, ale kocha ich banki
Previous post

  • empiryk

    7 lutego 2007 at 8:24 | Odpowiedz

    Owszem – wrócił teatr telewizji, choć mógł wrócić i wylądować w paśmie po godz. 23ciej, prawda? :)
    Ale moje biadolenie nie dotyczy teatru telewizji i filmów nadawanych w chorej środkowonocnej porze, ale mówię wyłącznie o populistycznej i rozrywkowej rzeczy: o transmisjach widowisk sportowych.
    A z tym jest bardzo źle w mojej ocenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *