head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

najwięksi kłamcy

Tak ostatnio snuliśmy z moim kolegą Wiktorem refleksje natury egzystencjalno-garmażeryjnej i wyszło nam niespodziewanie, że największymi kłamcami są:
a. lekarze,
b. prawnicy
…. oraz …
c. pracownicy Biur Obsługi Klienta.
Taaa…

Rzecz jasna – to, że te grupy bardzo często posługują się nieprawdą lub wprost – kłamstwem – ma związek z tym, co na codzień robią. Więcej – grupy (a) i (b) mają nawet oficjalną przykrywkę w postaci tajemnicy zawodowej: chronią dobro klienta, czy chorego – często rzeczywiście dla dobra tego właśnie człowieka.
Ale nie zmiania to naszej diagnozy :)

lektury szkolne arrow-right
Next post

arrow-left początek cenzury?
Previous post

  • empiryk

    9 lutego 2006 at 8:54 | Odpowiedz

    @CoSta
    och – widzę u ciebie podwyższony poziom optymizmu co do przyszłej pozycji i roli PiSu. Ja jestem tu pesymistą. Poniekąd podziwiam Kaczyńskich, choć często uznaję ich działania za szkodliwe. W ogólności podzielam twoją ocenę – np. co do roli sondaży i ich wpływu na strategię PiSu. Myślę jednak, że obecnie obie partie strachu są za słąbe, żeby eskalować wobec Kaczyńskich swoje żądania. Owszem – ugrają coś od czasu do czasu, ale raczej niewiele.
    Co do jednego różnię się od ciebie dość mocno: masz IMVHO złudne wrażenie, że PiS się dopiero zaczyna kompromitować. Być może jest tak w twoich oczach lub w twoim środowisku – np. internauci to często zwolennicy PO i najczęściej przeciwnicy PiSu. Ja widzę jednak, że w mniejszych miastach jest wręcz przeciwnie: nie ma śladu nawet wrażenia kompromitacji.

  • CoSTa

    9 lutego 2006 at 14:36 | Odpowiedz

    krzychu: w kwestii tej kompromitacji to chciałbym się trochę wytłumaczyć. owszem, masz słuszność jak najbardziej, sam doświadczyłem nomen omen empirycznie :) jak to wygląda na żywo, w stereo i w kolorze w niewielkim mieście na wschodzie kraju. ślepa wiara w uzdrawiającą moc kaczyńskich prawie że równa wierze w cudowność ojca dyrektora :/… no niestety, nie wiem na jakiej podstawie ale niektórzy ludzie głęboko w braciszków wierzą.

    ale kompromitowanie się pisu widzą ludzie w miastach większych. mało tego – klasa powiedzmy średnia, tak jak zazwyczaj ma głęboko w dupsku co się w kraju wyprawia, zaczyna powoli stawać się coraz bardziej aktywna. trzeba przyznać kaczyńskim, że rozruszali mieszczuchów nieco. gdzie nie pójdę, z jakim od dawna nie widzianym znajomym się nie spotkam – zawsze w końcu pogadanka zejdzie na pis i politykę w ogóle. wnioski z tych naszych rozmówek są zazwyczaj podobne: to ma być niby sprawowanie władzy?

    sta i moje wnioskowanie o kompromitującym się pisie. a mam niedparte wrażenie, że z czasem ludzi tak określających dziejącą się politykę w wykonaniu braciszków zacznie przybywać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *