początek cenzury?
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 8 komentarzy
- On 6 lut | '2006
Słodkie i zarazem przerażajace. Słodkie dlatego, że pokazują jaka paranoja musi panować w niektórych częściach reżimowej tiwi, skoro zdejmuje się programy tylko dlatego, że nie pasują do ogólnej linii propagandowej rządu PiS.
Program nie został nadany na polecenie dyrektora Jedynki Macieja Grzywaczewskiego. 'Jestem zaskoczona tą sytuacją’ – mówi Agnieszka Borowska, która przygotowywała program 'Reporterzy non stop’.
Nikt z szefów publicystyki TVP 1 nie chciał komentować zawieszenia magazynu – informuje 'Presserwis’.
Podobnie śmieszne i żałosne jest przesunięcie w terminie emisji bardzo udanego filmu dla dzieci ’O takich dwóch, co ukradli księżyc’
Podobnie jest najprawdopodobniej w przypadku Jacka Fedorowicza, który opuszcza TVP, ponieważ nie zgodzono się, żeby w jego programie satyryczne śpiewały bliźniaczki …
jarek
6 lutego 2006 at 9:26 |
Jest coś zbieżnego w cenzurze politycznej i zachowaniu szatana. Wspominam z lektury listów św.o.Pio i opowiadań o jego życiu, podobnie św.Jana Vianneya proboszcza z Ars, wiele sytuacji gdy nazywali sztana "złośnikiem", który nie znosi śmiechu i radości.
Politycy zachowują się podobnie, każdą formę żartobliwej krytyki traktują tak, jakby był to zamach na demokrację. Sami nie wiedzą ile tracą, gdyby obaj Kaczyńscy umieli się z siebie śmiać, to najprawdopodobniej mieliby wyborców u swych stóp, na szczęście nie potrafią – to chyba i lepiej dla nas ;-)
CoSTa
6 lutego 2006 at 9:33 |
żałosne i smutne :/. ciekawe jakie jeszcze szczyty konformizmu zostaną osiągnięte.
empiryk
6 lutego 2006 at 9:38 |
@jarek
Oooo toś mi koleżko przypomniał wyborny tekst Leszka Kołakowskiego o diable w polityce :)
Aż go przetworzę OCRem i wrzucę na stronę …
@CoSta
Dokładnie – ledwo początek WADZY Kaczyńskich, a tu już serwilizm niektórych 'redaktorów’ aż zęby ściska …
jarek
6 lutego 2006 at 9:39 |
Czekam na zOCRowaną wersję :-)
byte
6 lutego 2006 at 10:50 |
Fedorowicza jakoś mi nie żal, bo kiepski był po prostu.
Bardziej mnie niepokoi co innego: ostatnio usunięto z galerii kolejne obrazy, bo ktoś się poskarżył że obrażają jego "uczucia religijne". Bezsensowny przepis IMO.
btd
6 lutego 2006 at 10:58 |
Ja sie zastanawiam co niby tak odkrywczego o tej akcji ratowniczej mialo tam byc? Wszyscy ratownicy mówią że było ok, a jakieś głupie lolki stojące obok albo rodziny ofiar lepiej wiedzą. Niby skąd? Ekstremalne emocje jakimi byly i dalej sa targane te osoby raczej nie gwarantują nagłego przypływu wiedzy.
Najczęstsze zarzuty 'onetowców’
– nie tłoczono ciepłego powietrza – po co – żeby utopić tych leżących pod tym wszystkim? Czy może żeby śnieg ustąpił i metal jeszcze niżej się zsunął.
– nie wpuścili niemców – przyjechali za późno, bez uzgodnień, i to była prywatna grupa która po akcji wystawia niezły rachunek no a poza tym wszędzie lata z kamerą dla sponsorów.
– używali 'lewarków’ – no i poduszek wysokiego ciśnienia niskiego podnoszenia, pił i innego sprzętu ręcznego. A czego mieli by używać innego? Nie można bylo ciezkiego sprzetu wprowadzic bo cala konstrukcja byla niestabilna i kazde szarpniecie grozilo zawaleniem na ratownikow i uwiezionych ludzi.
empiryk
6 lutego 2006 at 12:08 |
Wiesz – ja też zielonego pojęcia nie mam co takiego mógł zawierać ten film? Ale dziwne jest to, że go tak zwyczajnie uwalono: miał kolaudację i został zaaprobowany, więc musiał mieć (tak chcę w to wierzyć) jakiś profesjonalny poziom merytoryczny.
btd
6 lutego 2006 at 18:37 |
Krzysku, namierzyłem w necie:
http://www.itvp.pl/rns/odci…
I to jest dopiero bełkot (spodobało mi się ;-) ), granie na uczuciach i ciskanie się mniej więcej na poziomie super expresu i faktu.
Oglądam 15 minutę z 20 i jak na razie nuuuuudy.
Dalsze wrażenia: w 20 minutach napchane wszystkie tematy – katastrofa, ludzie, oddawanie krwi, obrazki z miejsca katastrofy, hodowcy gołębi, ludzie przy supermarketach. Wszystko i nic. Nie widzę innego wymiaru tej tragedii który podobno miał tam być pokazany – wg słów pani reporter.
Reasumując (wow znam takie trudne słowo): kto to zaaprobował i jakim cudem dostało kolaudację? Ale z drugiej strony nie widzę powodu uwalenia tego. Żadnej sensacji którą pisiorki miałyby do ukrycia.
Pewnie przemówiła nadgorliwość taka sama jak w przypadku parady w Poznaniu – chęć zatrzymania swojego stołka w obliczu nieuchronnych zmian kadrowych.