head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Yashicamat LM

Oto wreszcie dostałem testowo naświetloną kliszę z mojego nowego TLRa – Yashicamat LM, który jest w moim wieku, a może nawet  o sześć lat starszy.

Yashicamat LM
Yashicamat LM, 1958-1960

Radocha z testowego filmu bierze się stąd, iż pierwsza rolka, jaką naświetliłem niedawno okazała się w zasadzie prześwietlona niemal na całej połaci. Mogły być zatem dwie przyczyny tego stanu rzeczy.

Albo ja sam naświetliłem film podczas zakładania, albo mój egzemplarz Yashicamat’a jest wadliwy (nieszczelna komora, nieprawidłowo działająca migawka itp.). Musiałem to sprawdzić na 100% kręcąc testową rolkę. Przy okazji mogłem sprawdzić działanie niemal wszystkich czasów oraz pomiar światła moim nowym Sekonicem L 358:

sekonic L 358
Sekonic L 358

No i chwilę temu lab odesłał skan z kliszy Fujifilm Neopan 400:

Fujifilm
Yashicamat LM, skan z Fujifilm Neopan 400

Jak widać na załączonym przykładzie – żyletka! Obiektyw 80cm f/3.5 Yashinon ciszy się zasłużoną sławą.

Jako ciekawostkę dodam, że testowany Yashicamat już u mnie wystąpił jako rekwizyt w sesji zdjęciowej:

Yashicamat jako rekwizyt

Całość tego wpisu skomentuję na uboczu tą oto ilustracją:

compact flas kontra fujifilm
dwie strony medalu

samochód do powrotu do Andrychowa arrow-right
Next post

arrow-left powódź w portalu
Previous post

  • Ikoflex II, wyjątkowy TLR | fotografia

    18 maja 2010 at 15:33 | Odpowiedz

    […] następnej okazji popełnię opis innego klasyka TLR z moich zasobów – tym razem młodszego, bo z pierwszej połowy lat […]

  • golem14

    18 maja 2010 at 21:59 | Odpowiedz

    Znalazłem u rodziców moją „pokomunijną” Smienę 8M, która za minionego systemu zrobiła może ze 2 klisze b/w i ca. 30 lat przeleżała w szafie (sic!). Próbuję ją teraz rozkręcić bo coś mechanizm licznika klatek nie bardzo pracuje. Jeśli się uda ją naprawić, to dam jej szansę. Mam nawet jakiś film kolorowy. Gdyby to wypaliło to chciałbym założyć do niej film b/w. oczywiście rewelacji się nie ma co spodziewać w końcu aparat ma napisane „Lomo” na obudowie ;-)

  • empiryk

    19 maja 2010 at 8:32 | Odpowiedz

    Lomomianiacy właśnie w tej nieprzewidywalności upatrują całą zabawę z tym rodzajem zdjęć. Pewnie coś jest na rzeczy ;)

  • Bruce

    21 maja 2010 at 23:32 | Odpowiedz

    Lomomianiacy właśnie w tej nieprzewidywalności upatrują całą zabawę z tym rodzajem zdjęć. Pewnie coś jest na rzeczy ;)

  • Emily

    31 maja 2010 at 11:01 | Odpowiedz

    Znalazłem u rodziców moją „pokomunijną” Smienę 8M, która za minionego systemu zrobiła może ze 2 klisze b/w i ca. 30 lat przeleżała w szafie (sic!). Próbuję ją teraz rozkręcić bo coś mechanizm licznika klatek nie bardzo pracuje. Jeśli się uda ją naprawić, to dam jej szansę. Mam nawet jakiś film kolorowy. Gdyby to wypaliło to chciałbym założyć do niej film b/w. oczywiście rewelacji się nie ma co spodziewać w końcu aparat ma napisane „Lomo” na obudowie ;-)

  • yoonson

    24 czerwca 2010 at 10:25 | Odpowiedz

    taaa… yashinon 80/3,5 faktycznie wymiata! wiem, znam, lubię…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *