jesienno-zimowa deprecha
- By Krzysztof Kudłacik
- In bitrate varia
- With 4 komentarze
- On 14 sty | '2010
Nie wiem, jak u was, ale ja osobiście mam na chwilę obecną dość zimy, braku słońca i niebieskiego nieba. Wkurza mnie to i rozbija zupełnie, wysysa siły i nie pcha do przodu, jako ilustrację wrzucam żelazny klasyk:
14 stycznia 2010 at 20:14 |
U mnie też depresja jak nic…
15 stycznia 2010 at 9:45 |
Ale dzień wyraźnie dłuższy :)
15 stycznia 2010 at 9:52 |
haha! no w sumie racja – wcześniej zmrok był już przed 15:30, obecnie robi się ciemno jakieś 15 minut później, a jeśli chwilowo chmur jest mniej, to nawet o 16 zapada ciemność. To jakiś postęp. ZA MAŁY!
19 stycznia 2010 at 9:24 |
ten kawalek to naprawde kawal dobrej roboty :) zawsze go slucham jak mam stan obnizonego optymizmu. a co do zimy to powinnismy sie tylko cieszyc ze wreszcie mamy dwie zimy stulecia w jednym roku :) Deprecha to bedzie jak to wszystko zacznie topniec.