grypa zabija w Andrychowie
- By Krzysztof Kudłacik
- In varia
- With 3 komentarze
- On 8 gru | '2009
Niestety. Jak w temacie. W miniony piątek 7-letni Adaś w czasie zajęć lekcyjnych dostał bardzo wysokiej gorączki. Z jej powodu tracił przytomność. Pogotowie interweniowało natychmiast. Zastosowano reanimację, niestety na próżno. W ten sam dzień zamknięto szkołę nr 2 i poddano dezynfekcji sale lekcyjne klasy do której chodziło dziecko.
Dziś odbył się pogrzeb chłopca.
Ponoć na pogrzebie z rodziny dziecka byli tylko dziadkowie, ponieważ rodzice i starsza siostra zmarłego są hospitalizowani. Jak właśnie przeczytałem, zakażony grypą typy A/H1N1 jest także lekarz, który ratował chłopca:
Lekarz przez długi czas reanimował chłopca w drodze do szpitala. Nie zważając na nic wykonał resuscytację. Walczył o jego życie do ostatniej chwili. Ale wyniki badań laboratoryjnych i u niego wskazały obecność wirusa A/H1N1.(…)”Od pierwszego grudnia w powiecie wadowickim potwierdzono osiem przypadków zrażenia wirusem grypy nowego typu” – poinformowała Bożena Okręglicka, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wadowicach
Cytuję za http://wadowice24.pl
ps.
Bezpośrednią przyczyną zgonu było zapalenie mięśnia sercowego.
Uczeń
8 grudnia 2009 at 22:37 |
Co wy tu do cholery piszecie, szkoła nie została w ogóle zamknięta, była tylko dezynfekowana sala, sprawdźcie informacje zanim je opublikujecie.
empiryk
9 grudnia 2009 at 12:52 |
Szanowny uczniu – koryguję zatem ;)
Łukasz
11 grudnia 2009 at 15:10 |
mama nadzieje że do Kęt ta grypa nie dojdzie