head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Posts in the obyczaje category

wpis dla dorosłych

Jak w temacie, w sensie ścisłym. Dlatego ciąg dalszy raczej będzie głębiej.
Jeśli decydujesz się czytać ciąg dalszy niniejszego wpisu, to oświadczasz, że jesteś dorosła/y.
Czyli lolalnie ostrzegam. Żeby nie było ….

(więcej…)

kocham niemieckie sądy

… w szczególności kocham sędzinę, która wydała ostatnio wyrok w sprawie rozwodowej muzułmańskiego małżeństwa: odmówiono rozwodu powołując się na Koran!

Sprawa dotyczy żyjącego we Frankfurcie małżeństwa Marokańczyków. Mąż wielokrotnie maltretował 26-letnią żona i matkę dwójki dzieci.
Kobiecie poradzono, by jak najszybciej wystąpiła o rozwód, a że mąż groził jej śmiercią, zażądała od sądu, by ten z uwagi na ciężką sytuację przyspieszył procedury i orzekł rozwód bez obowiązkowej rocznej separacji.
Sędzia z wydziału rodzinnego rozpoznająca jej sprawę odmówiła szybkiego rozwodu.
– Wykonywanie prawa chłosty nie potwierdza zaistnienia ciężkiej sytuacji. W muzułmańskim kręgu kulturowym nie jest niezwykłe, że mąż stosuje w stosunku do żony to prawo. Urodzona w Niemczech powódka musiała się liczyć z tym, wychodząc za mąż z wychowanym w Maroku pozwanym – napisała sędzia w uzasadnieniu, powołując się przy tym na 34. wers czwartej sury Koranu, który jej zdaniem zezwala mężowi na bicie żony.

Za Gazetą (pobierz wersję PDF), podkreślenia moje

Autor notki (Bartosz T. Wieliński) opisuje burzę, jaką rozpętało orzeczenie z Frankfurtu. Ale w moim najgłębszym przekonaniu orzeczenie jest jak najbardziej słuszne i poprawne – więcej: poprawne politycznie (!).

(więcej…)

zjadam u wampira

Przez lata pracy w Krakowie nauczyłem się (między innymi oczywiście) bezbłędnie wyszukiwać miejsca na bezpieczne i pożywne posiłki – obiady. Jeszcze jakiś czas pracujemy na ul.Starowiślnej – czyli w centrum krakowskiego Kazimierza. Zatem mamy tam spory wybór miejsc, gdzie można niedrogo i dobrze się posilić w porze obiadowej. W pobliżu jest spory wybór: restauracja Galicja – mają ładne podziemia i można zapłacić kartą, bistro Pod 13tką – tzw. kuchnia polska, chińska jadłodajnia przy końcu ulicy Miodowej, restauracja U Bogdanków – wystrój typu karczma i menu zorientowane na polską kuchnię, jadłodajnia U Agatki – podobna do bistra Pod 13tką. Oczywiście jest wspominany już tu kiedyś Endzior… ale od dłuższego czasu najwięcej obiadów konsumujemy u wampira: czyli w barze Od zmierzchu do świtu na ulicy Berka Joselewicza (przecznica do Starowiślnej):

Endzior, krakowski Kazimierz
bar Od zmierzchu do świtu, na rogu

(więcej…)

subkultury i pececiarze – mocna rzecz

Zwyczajnie odpadłem. Polecam wam stronę Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Bielsku Białej. Wymiata. Na zachętę opis Gracze – w pewnym sensie też są subkulturą:

Gracze komputerowi charakteryzują się względnie niskim spożyciem alkoholu, i niskim współczynnikiem agresji, można ich podzielić na dwie zasadnicze grupy;
PeCeciarze,
charakteryzują się graniem na komputerze. W czasie kiedy nie grają w domu, robią to w specjalnych gralniach. Gralnie mogą się poszczycić lepszymi niż przeciętne komputery domowe parametrami, oraz siecią. Wśród nich znajdują się również nałogowcy komputerowi, którzy zajmują się graniem tylko relaksowo i w umiarkowanych rozmiarach, a pochłaniają ich inne pasje takie jak hakerstwo, tworzenie muzyki, nawiązywanie kontaktów przez internet, publikowanie w sieci itd. PeCeciarze w przyszłości często przeradzają się w informatyków.
Konsolowcy,
to posiadacze PlayStation, zwanego częściej szarakiem lub soniakiem. Na soniaka mogą sobie pozwolić mniej zamożni, których nie stać na bardziej rozbudowany komputer. Konsolowców charakteryzuje większy fanatyzm względem gier niż PeCeciarzy, to konsolowcy grają osiem godzin dziennie a po tym zarywają jeszcze pół nocy, kupują piraty, czytają pisma tematyczne, pokój obwieszają plakatami z tych pism i śnią o Larze Croft.

(więcej…)

do hymnu!

Oto wczoraj był dzień hymnu Polski. Pewnego rodzaju niemal oficjalne święto. Sprawa tzw. patriotyzmu zawsze budziła kontrowersje – szczególnie gdy chodzi o cechy patrioty w czasach pokoju, jak i minimalne wymagania w okazywaniu patriotyzmu.

Gdy wracałem wczoraj do domu i słuchałem radia (głównie BIS), przyszło mi na myśl, iż minimalnym wymaganiem jest znajomość hymnu – przynajmniej czterech pierwszych jego zwrotek.

(więcej…)

Będzie fun, on my side

Idąc za ciosem Maćka, pochylam się z troską i zamyślam ociepinkę refleksyjnie.

Dla zarażonych przeze mnie zasady zabawy: podajemy pięć mało znanych faktów na temat swojej osoby i zarażamy kolejne pięć ofiar.

Oto poniżej parę wybiórczych – i publicznie raczej nie znanych – prawd o mnie:

(więcej…)

zoofilia jest bezkarna?

Przychodzę jak biały człowiek po porannym skłoszu do fabryki, otwieram ten cały Internet i tu bach! Wprost między oczy taki materiał (wersja PDF). Odrobinę zwątpiłem: oto rozsyłanie zoofilii jest w Rzeczpospolitej dozwolone!

Otóż taki jest morał jasno wynikający z dochodzenia, które wykonał Filip Barche, od lat zaangażowany w ochronę zwierząt – podkreślam to ostatnie: oto prokuratura i Policja ignorują sprawę,a jakiś (zapewne lewacki) ekolog wziął to sobie do serca. I chwała mu za to. Wyciągnął na światło dzienne poważną niedoróbkę. Filip Barche interesował się zaledwie losem zwierzaków – sprawa propagowania perwersji to rzecz (zapewne) drugo- lub trzeciorzędna. Tym niemniej dla mnie to jest skandal: istnienie prawa, które toleruje zboczenia i pozwala na publiczny jego żywot – nawet jeśli jest on ograniczony.

Okazało się, iż zboczeńcy

(więcej…)

Żakowski i Najsztub kontra politycy PiS

Tego jeszcze moje oczęta nie widziały:

Dziennikarze Jacek Żakowski i Piotr Najsztub podczas zorganizowanego w środę w centrum Warszawy happeningu zwrócili się do polityków z rządu o zaprzestanie bojkotowania programu „ToK 2 Szok” emitowanego w TV4.
Zdaniem dziennikarzy, członkowie rządu od pół roku nie przyjmują ich zaproszeń.
Na billboardzie znalazły się też nazwiska polityków, m.in. Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry, Zyty Gilowskiej i Anny Fotygi, którzy – jak twierdzą dziennikarze – notorycznie odmawiają udziału w ich programie.

Za onet.pl

Dziwny, dziwny … dziwny ten świat. Że tak powiem. Jeszcze nikt tak śmiało nie wzywał polityków do swojego programu.
Nie jestem fanem programu Żakowskiego i Najsztuba, bo niczego interesującego się z niego nie mogę dowiedzieć, ale przyznam, iż sytuacja jest niezwykła.

(więcej…)