piętnuję czeskie drogi
- By Krzysztof Kudłacik
- In szosa
- With 3 komentarze
- On 31 sie | '2010
Jakoś całkiem niedawno miałem okazję po raz pierwszy w życiu zapoznać się z szosami w kraju naszych południowych sąsiadów. A konkretnie chodzi o bliskie pogranicze karwińskie, gdzie w miejscowości Milikowo (Milikov) moja córa miała wakacyjny obóz taneczny. Odwoziłem ją na miejsce i z powrotem po obozie.
Otóż od zawsze żyłem w dziwnym przeświadczeniu, że Czesi mają drogi o wiele lepsze niż my tu w Polszcze posiadamy po kołami naszych pojazdów drogowych. Z takim nastawieniem ruszyłem w trasę Andrychów – Bielsko-Biała – Cieszyn – Milikowo. W obydwie strony około 120 km.