head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Posts in the Andrychow w obiektywie category

uliczne zdjęcia, cz.1

Wybrane zdjęcia streetowe. Sprzęt i materiał analogowy – dowolny. Głównie Smena 8 Lomo oraz Dynax 7.

 

Miejsce znane chyba wyłącznie pasjonatom oraz miejscowym. Dawny teren wyrobiska po cegielni. Bardzo zróżnicowane pod każdym względem. Mimo łatwo zauważalnego zaśmiecenia w stawach i mokradłach żyje sporo dzikich zwierząt: słyszałem kaczki, widziałem ryby, żabi skrzek i żaby, a także węże.

Cała galeria poniżej:

(więcej…)

rekonesans w Kozubniku (Giszowiec)

Od zawsze chciałem zrobić sesję w jakimś post-industrialnym plenerze. Nadal chcę. Problem jednak jest prosty: trzeba takowy znaleźć i musi się on nadawać. Nadawanie się zrujnowanego pleneru do zdjęć daje się łatwo wyjaśnić – musi być względnie łatwo dostępny oraz musi być bezpieczny.

Jak dla mnie najbliższym takim plenerem jest Kozubnik, czyli miejsce tuż obok Porąbki na trasie Porąbka-Żywiec. W sumie łatwo tam trafić. W sieci można bez kłopotu odszukać kilka świetnych opisów tego miejsca. Skrótowo na już: w Kozubniku w czasach PRL mieścił się elitarny ośrodek leczniczo-wypoczynkowy dla liderów partii komunistycznych z Polski i nie tylko. Teraz jest to ruina. Ale jaka!

Mój zachwyt w wyrażeniu ale jaka jest natury czysto fotograficznej. Wreszcie zebrałem się i w piątkowy wieczór wraz z Najlepszą Z Moich Żon wybrałem się do Kozubnika. Plan był prosty – ocenić plener. Jeśli się nadaje, to dziś miałem w zamiarze dokończyć tam jedną z moich sesji.

Kozubnik, 07.2010, ruiny ośrodka

Poniżej moje uwagi dla chętnych na sesję zdjęciową w ruinach ośrodka w Kozubniku.

(więcej…)