head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

zostałem ninja pinterestowym [18+] [NSFW]

Od blisko dwóch lat korzystam z http://pinterest.com –  z oczywistych powodów, jako osoba bawiąca się i zainteresowana fotografią. Najpierw marzyłem, żeby zaczęło mnie obserwować 1000 osób (followers). Gdy ten próg osiągnąłem – następnym celem było więcej obserwujących niż obserwowanych. Stało się tak wkrótce po tym, jak pinterest.com zaoferował mi status konta „firmowego” – mniej więcej 25 marca:

25032014To oznaczało, że przestałem być biernym konsumentem, jakąś pijawką – a zamieniam się w lidera. Dzień później było już lepiej:

26032014I wtedy zacząłem się zastanawiać, kiedy pęknie następna magiczna granica – 2000 obserwujących (followers) moje konto…

Tę granicę przekroczyłem dziś – niespełna osiemnaście dni później. Tempo zaskoczyło mnie zupełnie. Około 400 nowych obserwujących w mniej niż trzy tygodnie!

11042014Jakie jest źródło tego osiągnięcia? Poza umiejętną obsługą samego Pinteresta (bo kontekstowe silniki działają w tym serwisie bardzo dobrze) – to głównie planowe i przemyślane działania. Zbieram fotografie – na najwyższym poziomie. Grupuję je tematycznie, według autorów, według epok, według instytucji, według modelek/eli. Unikam przypadkowych pinów – takich, które tylko ładnie wyglądają i są słit fociami. Porządek i plan edukacyjny. Edukacyjny dla siebie i dla potencjalnego widza serio zorientowanego na fotografię. Unikam przepinania rzeczy pod publiczkę – Marilyn Monroe, Kate Moss, Mila Jovovic, Audrey Hepburn, księżna Kate/Diana czy inne postacie znane z tego, że są znane. Owszem, mam tablicę PopPopCultureCulture czy Fancy Stuff – ale ich zawartość jest relatywnie skromna. Takie fotografie jeśli już, to pojawiają się na tablicy Annie Leibovitz, Antona Corbijna, Terry Richardsona czy tuzów fotografii modowej Walkera, Demarchliera, Sorrenti i in. Tu czynię wyjątki: dla zjawiskowej i zmiennej jak kameleon Tildy Swinton, czy archetypowej Moniki Bellucci. Osobne tablice dedykowane są modelkom i modelom – tu częściowo mamy trochę VIPów.

Droga do mojego obecnego statusu w pinterest.com nie była prosta: musiałem natknąć się na głupie obostrzenia politycznej poprawności tego serwisu: zakaz nagości.

We don’t allow nudity—photos that show breasts, buttocks or genitalia—on Pinterest. This applies to pins on both public and secret boards. Please remove any other pins you’ve added that contain nudity. If you don’t follow our policies, your account could be suspended.On behalf of the Pinterest community, we thank you for understanding.

Takie piny były usuwane z mojego konta i dostawałem ostrzeżenia. Nie mam jak dotąd tablicy z Nude, jednak mam sporo tablic z fotografią modową, gdzie nagość jest bardzo popularna. Miałem kilkanaście takich przypadków – ostatni w styczniu 2014r. Niemal zawsze po takim banie administracyjnym, wrzucałem do swoich pinów, własnej roboty apel do zakutych pał:

pinterest_stop_baning_artistic_nude
kliknij, aby powiększyć

Pamiętam, że w pierwszej kolejności usunięto mi piny Helmuta Newtona – a było z czego wybierać, bo mam aktualnie aż trzy jego tablice a w nich około 400 fotografii! W jednym przypadku Pinterest posunął się do kasacji tablicy w całości – mam na myśli tablicę „Araki Nobuyoshi – Photographer”.

W moich pinach promuję Polskę i naszych twórców oraz modelki: Gudzowaty, Rubik, Bela, Frąckowiak, Bijoch, Struss. Oczywiście nazwy tablic zawsze są angielskojęzyczne.

Czego mi brak w Pinterście? Dwóch rzeczy: pierwsza to oznaczenie nagości – jest cała masa genialnych aktów i wystarczy zastosować jakiś rodzaj disklajmera, żeby to w miarę bezpiecznie prezentować. Druga rzecz – nie ma statystyk. Nie mogę obejrzeć np. najczęściej przepinanych ode mnie pinów, nie mogę obejrzeć najpopularniejszych tablic, nie mogę obejrzeć moich najwierniejszych fanów, którzy przepięli najwięcej itd. Istniejące statystyki dotyczą mojej strony blogowej – jej adres podany jest w konfiguracji mojego konta pinterest.com. Stąd pinterest naiwnie wnosi, że przepinam głównie prace z http://born66.net i tylko statystki stąd oferuje. Czyli – całkowita pomyłka.

Zapraszam: http://pinterest.com/empiryk/

ps.

Galeria pinów usuniętych przez Pinterest:

Resovia wróciła do gry o złoto. Akcja sezonu Plusligi arrow-right
Next post

arrow-left zdjęcie tygodnia - John Demos
Previous post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *