Jestem tylko ciekaw, czy dziecko wychowane w homoseksualnym związku, samo "stanie się" homoseksualne. Pewnie wiele zależy jeszcze od jednostki, ale zdaje mi się na chłopski rozum, że prawdopodobieństwo rośnie w takich rodzinach. A może się mylę?
zorro
6 grudnia 2006 at 8:19 |
Ohyda !!! Właśnie do tego doprowadza skrajny liberalizm, odrzucenie klasycznych wartości moralnych oraz, co tu dużo mówić, brak Boga w życiu.
@Hadret
Właśnie tak. @zorro
Właśnie tak. Choć rzecz jasna Bóg nie jest potrzebny do dobrego i cnotliwego życia. Ten klip z Holandii pokazuje skrajny rozkład tego społeczeństwa.
btd
8 grudnia 2006 at 9:55 |
Popatrz a ja boga nie mam w zyciu tylko zyci a jakos nie mam 'syndromu miekkiego nadgarstka’. I tez chce mi sie zygac patrzac na ten filmik. Ale tak ze zbiera mi sie na wymioty gdy widze polskich obroncow 'klasycznych wartosci’ z szambaibrony i kartoflanki.
Mikołaj
5 grudnia 2006 at 15:39 |
Aleś mnie przestraszył, myślałem że tu będzie coś drastycznego…
empiryk
5 grudnia 2006 at 16:06 |
Jak tak chwilę pomyśleć to jest właśnie drastyczne. Włos się jeży…
salvadhor
5 grudnia 2006 at 19:51 |
Chciałbym pojąć tych ludzi, ale nie mam ani tyle zacięcia, ani zrozumienia dla takich zachowań.
Hadret
5 grudnia 2006 at 20:31 |
Jestem tylko ciekaw, czy dziecko wychowane w homoseksualnym związku, samo "stanie się" homoseksualne. Pewnie wiele zależy jeszcze od jednostki, ale zdaje mi się na chłopski rozum, że prawdopodobieństwo rośnie w takich rodzinach. A może się mylę?
zorro
6 grudnia 2006 at 8:19 |
Ohyda !!! Właśnie do tego doprowadza skrajny liberalizm, odrzucenie klasycznych wartości moralnych oraz, co tu dużo mówić, brak Boga w życiu.
empiryk
6 grudnia 2006 at 11:47 |
@Hadret
Właśnie tak.
@zorro
Właśnie tak. Choć rzecz jasna Bóg nie jest potrzebny do dobrego i cnotliwego życia. Ten klip z Holandii pokazuje skrajny rozkład tego społeczeństwa.
btd
8 grudnia 2006 at 9:55 |
Popatrz a ja boga nie mam w zyciu tylko zyci a jakos nie mam 'syndromu miekkiego nadgarstka’. I tez chce mi sie zygac patrzac na ten filmik. Ale tak ze zbiera mi sie na wymioty gdy widze polskich obroncow 'klasycznych wartosci’ z szambaibrony i kartoflanki.
Anatol
22 grudnia 2006 at 16:21 |
A kto z was wychował się w domu dziecka?