wkrótce
- By Krzysztof Kudłacik
- In dusza
- With 3 komentarze
- On 3 paź | '2005
Zapewne w ciągu najbliższych 10 dni zostanę drugi raz ojcem.
Oboje z żoną jesteśmy trochę tym stremowani – Paulinka urodziła się niemal 11 lat temu i już całkiem odwykliśmy od roli rodziców niemowlaka.
Ale ma to także swoje zaskakujące, pozytywne strony.
Oto doszliśmy zgodnie do wniosku, że zupełnie nie warto kupować nowych sprzętów i ciuchów.
Zwyczajnie – my już wiemy, że dzieciak tak mniej więcej do 5go roku życia może być utrzymany wyłącznie z rzeczy używanych. Jest to taki czas w życiu dzieciaka, że rośnie bardzo szybko. Przy tym – szybko niszczy to, co ma na sobie i wokół siebie. Taka jest natura rzeczy. Więc nie warto finansowo się spinać tylko dlatego, żeby mieć wypasiony wózek, nosidełko, sprzęty do codziennego zajmowania się. Oczywiście – jakiś wyjściowy kompleci ubranek, bucików jest niezbędny. Ale to tylko i nic więcej. Cała reszta może być przejęta po kimś.
Wprzypadku Paulinki w 1994/5 to nie mieliśmy dość pieniędzy na przykładowo nowy wózek, więc kupiliśmy używkę. A obecnie wiemy, że go nie potrzebujemy – nie tylko dlatego, że dziecko swoje pierwsze miesiące spędzi w zimie w domu i raczej nie będzie okazji do wożenia się wózeczkiem. Podobna sytuacja – a nawet jeszcze bardziej jaskrawa – widoczna jest w przypadku ciuchów – nowe są w zasadzie zupełnie zbędne.
I dlatego zawsze się trochę dziwimy, kiedy na ulicy obserwujemy młode pary z dzidziusiami np. w wózkach za kilkaset zeta lub nawet 2 tysiące! Nie mówiąc o ubrankach 'markowych’. Ale bierzemy to takie, jakim jest – czyli widzimy w tym wyraz pewnej satysfakcji czy zaspokojenia rodziców, a nie rzeczywistą potrzebę dzieciaka.
btd
4 października 2005 at 0:05 |
hmmm. Dobrze przeczytac cos zwiazanego z ta tematyka :)
Mnie ojcostwo jeszcze nie czeka, ja dopiero jak wszystko pojdzie po nowym roku bede z dziewczyna mieszkanie kombinowal -tak wiec przed nami droga daleka, ale fajnie ze mozna pozbierac czyjes doswiadczenia :) tak szczerze to fajnie by bylo miec takiego krasnala:) chyba sie nie spelniam heh czyba potrzebuje byc ojcem ;-)
empiryk
4 października 2005 at 8:29 |
Hmmm… wiesz: do dzieci czasami trzeba sporej dojrzałości, więc generalnie nie ma potrzeby się zanadto spieszyć. Paulinka urodziła się jak skończyłem 28 lat, teraz mam na sobą… tyle lat i dopiero teraz będzie #2. :)
btd
4 października 2005 at 22:54 |
no u mnie 26 :) pewnie jak beda warunki odpowiednie to ok 28 bedzie :) jak sie wszystko potoczy jak nalezy.. Ale ogolnie 'zrobic’ (ble, nie lubie tego okreslenia) kazdy glupek potrafi, tylko co dalej.. Bez podstawowych zabezpieczen materialnych nawet nie ma co kombinowac.