head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Ojczyzna Wolności

Właśnie przeczytałem parę wyników sondaży opinii publicznej w Ojczyźnie Wolności. Oto one:
Telepatia: Hastings i Hastings (1992, s. 518), American Institute of Public Opinion – wynik badań opinii z czerwca 1990 roku.
Na pytanie o „telepatię, lub łączność między umysłami bez pośrednictwa tradycyjnych pięciu zmysłów„, 36 proc. odpowiedziało „wierzę”, 25 proc. „nie jestem pewny”, a 39 proc. „nie wierzę”; dla stwierdzenia: „ludzie na Ziemi są czasami opętani przez diabła” wyniki wyglądają 49-16—35 (!),
a dla: „astrologia, czyli wpływ położenia innych planet i gwiazd na życie ludzi” — 25—22—53.
Na szczęście, tylko 11 proc. wierzy w „tunelowanie” (22 proc. niepewnych), a tylko 7 proc. w uzdrowicielską moc piramid (26 proc. niepewnych).

Kreacjonizm: Gallup (1993, s. 157-159), sonda Gallupa z czerwca 1993 roku.
Pytanie brzmiało: „Które z poniższych stwierdzeń jest najbliższe twoim poglądom na pochodzenie i rozwój istot ludzkich:
l) istoty ludzkie powstały w ciągu milionów lat z mniej zaawansowanych form życia, ale to Bóg kierował tym procesem;
2) istoty ludzkie powstały w ciągu milionów lat z mniej zaawansowanych form życia, ale Bóg nie brał udziału w tym procesie;
3) Bóg stworzył istoty ludzkie mniej więcej w obecnej postaci w przybliżeniu 10 tysięcy lat temu?”
Wyniki: 35 proc. rozwój z udziałem Boga, 11 proc. rozwój bez udziału Boga, 47 proc. stworzenie w obecnej postaci, 7 proc. brak opinii.
W badaniach przeprowadzonych w lipcu 1982 roku (Gallup 1982, s. 208—214) uzyskano niemal identyczne wyniki; autorzy podają wyniki z rozkładem według płci, rasy, wykształcenia, obszaru zamieszkania, wieku, dochodu, religii i wielkości społeczności. Różnice ze względu na płeć, rasę, obszar zamieszkania, dochód i (niespodzianka) religię były raczej niewielkie. Zdecydowanie największe znaczenie ma wykształcenie: tylko 24 proc. osób z wyższym wykształceniem popiera kreacjonizm, w porównaniu z 49 proc. osób z wykształceniem średnim i 52 proc. osób, które ukończyły tylko szkołę podstawową. Być może zatem nauki przyrodnicze są najgorzej wykładane w szkołach podstawowych i średnich.

Wont mi z Łukaszenką! arrow-right
Next post

arrow-left Lis revisited
Previous post

  • hankie

    16 października 2004 at 21:08 | Odpowiedz

    Pięć zmysłów – jakie to wyświechtane. Nie powiem, żebym wierzył w telepatię. Ale absolutnie nie zawężam odbierania świata do 5 zmysłów. Jestem gdzieś w 1/5 drogi do jeszcze nieznanego.
    A nauka? Cóż, wiemy, co wiemy, wiemy częściowo, czego nie wiemy, ale najlepsze jest to, czego nie wiemy, że nie wiemy. Da liegt der Hund begraben.

    Ojczyzna Wolności – pff, nie mogę nic wwiercić w sufit, bo spadnie azbest i nie wolno, nie mogę suszyć prania na balkonie, bo nieładnie wygląda i nie wolno. Tu nie można więcej niż w Polsce i bardziej skrupulatnie tego przestrzegają. Ta ich _wolność_ jest inna od polskiej. Nie oceniam.

    Dodajmy, co nie dla wszystkich jest oczywiste, że tu każdy stan ma swoje prawo, a do tego dochodzi jeszcze prawo ogólnokrajowe. Prawnicy mają z czego żyć. Moja umowa wynajmu lokalu ma 10 stron maczku.

  • nestor

    16 października 2004 at 23:22 | Odpowiedz

    a co powiesz o egzorcystach?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *