Metallica + Opole
- By Krzysztof Kudłacik
- In bitrate
- With No Comments
- On 1 cze | '2004
Szkoda, że jakoś nie mam wolnych funduszy, aby wziąć udział w takich zapierających dech w piersiach imprezach, jak katowicki koncert Metalliki. Kolega, z którym pracuję miał to szczęście i był … w całości potwierdził to, co np. opisał onet. No cóż … mnie pozostają wrażenia telewizyjne. Parę miesiący temu obejrzałęm bodaj w MTV niemal akustyczny studyjny koncert Metalliki. Rzeczywiście muzycy musieli się tu wykazać tym, co najlepsze: wirtuozerią instrumentalną, doborem repertuaru (dla tych, co nie są w temacie: właśnie zespół promował St.Anger, którym starał się udowodnić fanom, że nadal grają ostry metal. I to się udało. Także podczas koncertu akustycznego w MTV. Chłopaki rzeczywiście pokazali pazury grając akustycznie metal w najlepszym gatunku, bez specjalnej sceny – stali tylko na niewielkim podium tak, aby kamery mogły ich odróżnić od kłębiącej się wokół publiczności).
Co do Opola, to z tego, co obejrzałem, w zupełności zgadzam się z recenzentem Gazety: to był dwa Opola – jedno dla oka kamery, drugie – znacznie mizerniejsze – dla publiczności na koncertach. Między innymi obejrzałem jubileuszowy (15 lat działalności) koncert Various Manx. Przyznać muszę, że janson ma talent do wyszukiwania profesjonalnych piosenkarek, które nie dość, że umieją przyzwoicie śpiewać, to jeszcze świetnie wyglądają ;-) Dodam, iż Janson miał na tyle odwagi, aby podziękować oralnie tym dziewczynom, które wcześniej przyczyniły się znakomicie do sukcesów Various Manx – Lipnickiej i Stankiewicz (afaik).