head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Cymbał i nieuk ze mnie

opust

1. hand. zniżka ceny kupna, przyznawana nabywcy przez sprzedawcę (zwykle przy zakupach hurtowych); rabat, bonifikata „Udzielić opustu. Hurtownia otrzymuje od wydawcy książki z opustem od ceny katalogowej„.

2. sport. w ćwiczeniach gimnastycznych: ruch kończyn lub tułowia ku dołowi

upust. odprowadzenie nadmiaru cieczy, pary lub gazu ze zbiornika albo z jakiegoś urządzenia „Dzięki szybkiemu upustowi ciśnienie pary spadło. Upust wody ze zbiornika retencyjnego„.

med. Upust krwi – zabieg leczniczy (dziś rzadki) polegający na nakłuciu lub nacięciu żyły, zwykle łokciowej, i wytoczeniu pewnej ilości krwi (np. w nadciśnieniu) „Dać czemuś (np. oburzeniu, niechęci, łzom, goryczy) upust «dać czemuś ujście, pofolgować sobie w czymś; wyładować się

2. urządzenie do odprowadzania, spuszczania wody ze zbiornika, kanału itp.; śluza, spust „Otworzyć, zamknąć upust. Wybudować dodatkowe upusty„.

Tyle słownik. A ja widzę, że całe moje dotychczasowe życie używałem słowa „upust” wadliwie. Mówiąc o „upuście” miałem tak naprawdę na myśli „opust„. Krótko: polska jezyk, trudna jezyk.

** arrow-right
Next post

arrow-left 5-alfa-reduktaza i te sprawy
Previous post

  • jarek

    16 stycznia 2004 at 17:25 | Odpowiedz

    Tak, opuścił cenę, a nie upuścił… ale to chyba przegrana batalia ;-(

    Natomiast powalczyłbym jeszcze o włączanie i wyłączanie… jak mówi wierszyk "włącznik służy wyłącznie do włanczania i wyłanczania światła"

  • krzysiek

    16 stycznia 2004 at 17:26 | Odpowiedz

    A najlepsze jest to, że ten lapsusu i błąd opust/upust popełniałem wspólnie z moim znajomym – doktorem polonistyki ;)

  • nestor

    16 stycznia 2004 at 17:26 | Odpowiedz

    walczenie z przyzwyczajeniami jezykowymi jest niczym walka z wiatrakami. Tak jest przecież z plagą słowa "dokładnie".

  • krzysiek

    16 stycznia 2004 at 17:27 | Odpowiedz

    OK, ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś z ograniczonym słownikiem i małą kontrolą przekazu słownego (logopedycznie i semantycznie – że tak powiem) będzie używał przerywnika "dokładnie", "w szczególności" czy "kurwa", ale kwestia opustów/upustów mnie zwyczajnie rozwaliła. Mam duże zaufanie do własnej kompetencji językowej, ale tu popełniałem zwyczajny i to dość elementarny słownikowy błąd. A to, że tak samo robił mój kolega – zawodowy polonista i wykładowca języka polskiego – to dość mała pociecha ;) Owszem: pociecha, ale naprawdę malutka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *