plecak safepaq
- By Krzysztof Kudłacik
- In fotografia
- With 2 komentarze
- On 28 kwi | '2009
Jakiś czas temu potrzebowałem plecaka, aby przenosić w nim sprzęt fotograficzny, który wykorzystuję – ogólnie – na ulicy. Tylko tyle. Nie potrzebowałem super turystycznego, mega-profesjonalnego towaru zdolnego przenosić dwie puszki z tele plus 2 m wysokości statyw wraz z workami obciążającymi.
Zwykły plecak do którego włożę puszkę z trzema szkłami plus trochę kieszonek na drobiazgi jak karty pamięci, baterie, akumulator, ładowarkę.
Wybrałem więc wariant ekonomiczny i kupiłem Safepaq BP2 (http://www.safepaq.pl).
Proszę was: nie róbcie tego błędu!
Plecak wygląda bardzo dobrze – zobaczcie sami.
######
Jednak kiedy wziąłem go pierwszy raz na zdjęcia, to najzwyczajniej w świecie puściło jedno z dwóch głównych ramiączek – nie, nie urwało się pod ciężarem sprzętu – ten pasek był bardzo słabo wszyty!
Myślę sobie pal licho! Przyszyję go porządnie u jakiegoś krawca. Tak zrobiłem. Ramiączko trzyma jak należy. Jednak cóż zauważyłem w ostatnich dniach: drugie ramiączko zaczyna się pruć! Dalej – Safepaq ma dobry patent na dodatkowe zapinanie głównej klapy – takie dwa paski zapinane na plastikowe zatrzaski. W sobotę po sesji zdjęciowej zapinam to ustrojstwo i no pstryk! postanowiło się rozlecieć. Plastikowa złączka pękła.
Totalna porażka – nie kupujcie tego plecaka!. Zrozumiałbym to wszystko, gdybym używał plecaka jakoś ekstremalnie: nosił ciągle przeładowanego, dociążał zapinaniem do niego statywu (bo jest do tego mocowanie), wystawiał go na deszcz, śnieg, mróz, wykorzystywał go na jakichś masowych imprezach, gdzie jest tłok, ścisk i ciągle ktoś ci obija plecak.
Nic z tych rzeczy! Plecak u mnie głównie leżakował w bagażniku i na moich plecach zagościł może kilkanaście razy. Użytkowanie całkiem amatorskie.
No i kolejny raz wyszło, że co tanie, to drogie. Teraz stoję przed decyzją wydania ponownie kasy na nowy plecak. Safepaq wbrew swojej nazwie wcale nie jest bezpieczny – boję się już przenosić w nim sprzetu wartego kilka tysięcy zł. Skusiłem się taniością Safepaq i muszę teraz za to płacić. Nie róbcie takiego błędu, jak mój.
Mateusz
6 maja 2009 at 14:30 |
http://fotografwpodrozy.pl/sprzet-dla-fotografa/torba-czy-plecak-fotograficzny-co-wybrac/
trzeba było poczytać u kolegi ;-)
empiryk
7 maja 2009 at 8:17 |
Mateo – masz rację. Trybek wie, co mówi i można mu wierzyć. Jednak nie wiem, czy jego porady są dla mnie użyteczne. Fakty:
plecak Lowepro AW II = 1000 zł
mała torba Domke F803 = 300 zł
ponadto wymienia też plecaki Lowepro Orion – jak dla mnie są za małe, choć cena jest bardziej przystępna.