head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Prowincjałki

Prowincjałki, czyli obyczaje … takie sobie różne. Oto moje hity mody letniej. Kobiety: spodnie biodrówki plus kuse bluzeczki odsłaniające brzuszek. Jak to się ogląda na ulicy to nie można oprzeć się wnioskowi, że należy powołać komisję (może parlamentarną), która zajęłaby się kwalifikacją do noszenia takiego ubranka?

Niektóre panienki są tak bezkrytyczne, że to aż boli. Czy one wnie widzą, iż taki super modny komplecik jest dla tych, które mają talię osy i płaski brzuszek! Ale nie każdego kaszalota, któremu fałdy tłuszczu przelewają się spod tej kusej bluzeczki. Tego powinni zabronić. Gdybym ja wyszedł na widok publiczny z moim mięśniem piwnym ukazującym swoje wątpliwe wdzięki spod kusej bluzki, to chyba bym się ośmieszył. Jak jestem zbyt otyły, to muszę znać miarę i nie robić wygłupów. A wiele panienek myśli, że jak założy biodrówki, kusą bluzkę i pomarańczowe szybo-okulary a la Shakira / Jeniffer Lopez / dowolna inna latin-gwiazdka – tu już zanęci swoim seksapilem. Brrr….

Faceci: powalają mnie goście spacerujący w błogostanie w krótkich spodniach i sandałach (ew. wsuwanych niemal-papciach) a przy tym na ich stópkach widzę czarne skarpety!. Wygląda to obrzydliwie, a przy tym chyba nie spełnia głównego zadania: chłodzenia stóp w upalne dni.

Na drugim miejscu są u mnie figury udające się na mszę w spodniach dresowych. Czy oni nie widzą różnicy między bosikiem sportowym, a świątynią? No chyba nie, skoro najczęściej wraz ze spodniami od dresu sportowego zakładają normalne pełne, skórzane buty wyjściowe – jak na jakieś oficjalne biznesowe spotkanie.

Tenis arrow-right
Next post

arrow-left Starych reklam czar
Previous post

  • jarek

    16 stycznia 2004 at 15:49 | Odpowiedz

    Pięknie to ujołeś, u facetów dodałbym jeszcze wydekoltowany pod pachami podkoszulek, a wnioski jak u kobiet w kusych bluzeczkach.

    Oprócz ubioru, letnie spostrzeżenie, ludzie (zwłaszcza panowie) mogliby się myć częściej niż raz na tydzień. Najpiękniejsza szata smrodu nie zasłoni :-)

  • krzysztof

    16 stycznia 2004 at 15:50 | Odpowiedz

    Tiaaa … wiedziałem, że jeszcze o czyms zapomniałem! Zapaszek! Ale to nie dotyczy tylko facetów. Na fecetów to ja bym się zgodził – bo to dość goopie plemię, ale IVHO wśród panienek steje się to coraz powszechniejsze. Niestety.

  • jarek

    16 stycznia 2004 at 15:50 | Odpowiedz

    ech… masz rację, nawet w zapachu u Kobiet widać podążanie drogą ku masculinum.

    Pozostaje nadzieja na deszcz, być może wtedy parę osób zażyje dłuższej kąpieli ;-)))

  • krzysiek

    16 stycznia 2004 at 16:01 | Odpowiedz

    No i jeszcze jedną rzecz muszę wyraźnie podkreślić: oczywiście nie mam nic przeciwko ładnym dziewczynom odsłaniającym umiejętnie swoje brzuszki. Jestem zdecydowanie ZA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *