atak spamu na bloga
- By Krzysztof Kudłacik
- In varia
- With 12 komentarzy
- On 8 gru | '2006
Od około dwóch tygodni mój blog doświadcza czegoś nowego – ataku spamu za pomocą trackbacka. Dziennie odbieram od 100 do 200 spamowych komentarzy w trackbacku. Na szczęście domyśle działanie mojego skryptu to jest blokowanie śladu/odnośnika/trackbacka – więc całość śmiecia kasuję i nic na moim blogu nie zostaje wyświetlone. Tym niemniej obciążona jest baza i wysycany transfer z serwera. Bleee….
A tak wygląda próbka śmiecia, który mnie codziennie zalewa.
makowski
8 grudnia 2006 at 13:54 |
tak, ja też podziwiam, ile pracy wkładają spammerzy w to, co robią; ile… fantazji.
ale (podobno) — ok. oferty via "spam" generują (mądre słowo, co?) już ok.5% sprzedaży takiego np. oprogramowania.
co przy mikroskopijnych Kosztach Wlasnych….
btd
8 grudnia 2006 at 15:12 |
mam to samo u siebie. Czasem akismet ledwo wyrabia. Trzeba będzie captcha zainstalowac
Hadret
8 grudnia 2006 at 16:13 |
O Captchy polecam poczytać tutaj:
http://blog.lepszyinternet….
Lepsze jest takie zabezpieczenie, jakiego używa np. Opi (:
Więcej:
http://hadret.com/2006/09/1…
empiryk
9 grudnia 2006 at 18:49 |
@btd/Hadret
Dziękuję za info i wskazówki – ale proszę zauważcie, że ja korzystam z Nucleusa, a nie z WordPressa :)
Wordpressa mam na cemra.art.pl – i tu askimet wystarcza, choć w (standardowych) komentarzach mam do 50 szt śmiecia/dobę.
CoSTa
10 grudnia 2006 at 17:43 |
że tak powiem – smutna norma. u mnie są dwa poziomy zabezpieczenia. pierwszy to captcha (sprawuje się doskonale i zatrzymuje jakieś 80% śmiecia) a czego nie chwyci captcha, tym zajmuje się akismet. z tym że zdarzają się akismetowi wpadki i nie puszcza komentarzy prawidłowych. spamu nie puścił jeszcze ani razu. co akismet za spam uzna – wyżynam w pień bo bawić się w moderowanie już jakiś czas temu mi się odechciało.
bez spamu nie byłoby inwencji w necie :)
empiryk
10 grudnia 2006 at 18:44 |
bez spamu nie byłoby inwencji w necie
Upss… poleciałeś twórczo, bo o ile myślę, że wojna jest jednym z podstawowych motorów postępu – nie tylko technicznego – ludzkości, to w przypadku spamu w taką teorię nie wierzę. Albo: czy obecność śmiecia na chodniku przed twoim domem jest motorem postępu? No nie bałdzoo…
Mikołaj
16 grudnia 2006 at 16:14 |
Captcha nie zabezpiecza przed spamem trackbackowym, a taki głównie leci na serwisy oparte na WordPressie.
Na moim blogu działa Akismet, oprócz tego mam wtyczkę WP-Gatekeeper (zamiast captchy trzeba rozwiązać proste zadanie matematyczne w stylu 2+2=?), a mimo to miałem sakramencki zalew spamu. Rozwiązanie było proste – zablokowałem wszystkie IP należące do APNIC, więc Chińczycy i inne skośnookie nacje sobie moich przemyśleń nie poczytają ;)
Teraz nęka mnie tylko spam trackbackowy z pojedynczych sieci, które konsekwentnie eliminuję. Ostatnio już tylko IP 205.234.161.159 wysyła mi spam…
empiryk
16 grudnia 2006 at 18:04 |
W moim WordPressie w http://camera.art.pl mam wyłącznie spam komentarzowy – więc askimet mi wystarcza. Na razie.
Co do blokowania IP … ja się trochę boję tego mechanizmu… obawiam się, że mógłby okazać się zbyt pazerny i blokować legalny ruch…
Mikołaj
17 grudnia 2006 at 12:27 |
Po wpisaniu blokowanych IP w .htaccess nie powinno blokować legalnego ruchu. No, chyba że spodziewasz się wejść z Azji, wtedy jest problem ;)
MySZ
2 stycznia 2007 at 13:01 |
Ja po tym, jak poszedłem w ślady Mikołaja, a później dodałem kilka IP z których najczęściej dostawałem spam, zredukowałem jego ilość z jakichś 500-600 dziennie na niecałą setkę na dobę. Niedługo uaktualnię całego bloga do WP2.1, gdzie w wersji testowej zainstalowałem WP-Gatekeepera i testuję kilka innych, i mam nadzieję że to pomoże zredukować ilość spamu do jakichś może 10 na dobę ;)
Captchy jako takiej nie będzie nigdy – problem jest z wygenerowaniem sensownej. Tak jak tutaj: nie wiem, czy to co mi się wygenerowało to cpr124, czy cpr724, czy jeszcze coś innego :(
No właśnie, źle zinterpretowałem obrazek. Captcha is evil! :)