Beger i jej taśmy
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 13 komentarzy
- On 27 wrz | '2006
Slepy los sprawił, że wczoraj obejrzałem program publicystyczno-rozrywkowy Teraz My. Zgodnie z moimi oczekiwaniami miałem chwilę rozrywki – zaproszony do studia poseł PiSu był biedny i nie bardzo wiedział, co ma bidula powiedzieć? No to przyznał, że jego kolega z rządu premiera czwartej rzeczpospolitej odnowy moralnej robił notatki na życzenie pani Beger – zapisywał te stanowiska, które ona chciała i te pozycje na listach wyborczych.
To było zabawne.
Bo cała reszta dość nudna i bez większej sensacji.
Otóż dziwię się całemu dymowi, jaki podniosły niektóre media w tej sprawie. Przecież nic wielkiego się nie stało! Oczywiście media są pod wpływem platformersów i chcą rozbić – lub co najmniej nadgryźć – trzon moralnej czwartej RP.
Dziś rano w Trójce spokojnie i rzeczowo libertyńskim dziennikarzom sprawę objaśnił poseł PiS Cymański:
a. że po (a) to żadne przekupstwo, ale normalne negocjacje przed wejściem do koalicji rządowej;
b. Beger sama przyszła do PiS po prośbie;
c. że po (c) takie negocjacje to abecadło polityki i godne pochwały abecadło;
d. że po (d) ewentualne odium – jeśli ktoś tam widzi cokolwiek nagannego – spada na Platformę Obywatelską, bo jej zaprzaństwo i krecia robota brutalnie wepchnęło Katonów z PiS w objęcia oślizłej i ubeckiej Samoobrony.
Być może przez przeoczenie Cymański nie zahaczył o intrygujący wątek pokrywania weksli rozłamowców Samoobrony z kasy państwa polskiego – bo przecież czwarta jest hojna i współczująca.
I opinie Cymańskiego to zapewne będzie oficjalna linia PiSu w tej sprawie. Tak się spodziewam..
Więc w mojej ocenie ta linia argumentacji jest jak najbardziej skuteczna i przekonująca. Beger nie będzie i nie może być miarą poziomu moralnego polskiej klasy politycznej. Przeciwnie – cała akcja jeszcze bardziej wzmocni Kaczyńskich i ich ugrupowanie, bo spowoduje obniżenie frekwencji w czasie ewentualnych wyborów parlamentarnych późną jesienią br. O ile w ogóle do nich dojdzie. Podobnie będzie też w wyborach samorządowych.
Śmiesznej akcji marszu ulicznego Platformy przeciw rządom PiSu nie wspomnę przez litość.
Ale przypuśćmy, że ta drobna burza w szklance wody sodowej marki Beger cokolwiek przyniesie. Ale co? Co najwyżej to, że Lipiński pójdzie w odstawkę – może nawet nie będzie jego dymisji. Mojzesowicz tu się nie liczy – jest tylko dysydentem.
Szanownym Czytlenikom niniejszej notki zwracam uwagę na zachowanie negocjatorów PiSu – chodzi o PSL Pawlaka: otóż oni stawiają jedno pytanie – czy premier Kaczyński wiedział o tych negocjacjach Lipińskiego z Beger i czy autoryzował ten proceder?
I jak wam się wydaje, co premier na to?
Sebastian Murawski
27 września 2006 at 11:09 |
http://swo.pwn.pl/haslo.php…
i to mi wystarcza.
empiryk
27 września 2006 at 11:49 |
Nie, nie wystarcza. I w tym problem.
Mikołaj
27 września 2006 at 12:23 |
Oczywiście, że gadanina Cymańskiego to oficjalne stanowisko, a Kaczyński nic nie wiedział…
Krzychu, mylisz się w jednej sprawie – to nie są normalne negocjacje polityczne.
W negocjacjach politycznych handluje się stołkami, i owszem. Nie handluje się jednak wyrokami sądowymi i to jest sedno sprawy.
zorro
27 września 2006 at 12:52 |
Zwyczajne robienie z igły widły. "Nocna zmiana" część II. Niech lepiej "wielkie autorytety moralne" w osobach Olejniczaka i Tuska spojrzą na siebie i swoich kompanów. Nagle się święci znaleźli. Hipokryci !!!
jarek
27 września 2006 at 13:05 |
Myślę Krzychu, że masz rację, nie wiele się zmieni, bo po pierwsze dla szybkiej reakcji np. Sejmu potrzebna byłaby zmiana Marszałka, a to można przeciągać nawet do pół roku. Co do większości sejmowej, PSL przeczeka tydzień i wejdzie.
A co do korupcji? W moim przekonaniu targi polityczne zawsze istniały, natomiast jest jeszcze coś takiego jak kultura uprawiania polityki, o której w Polsce zapomniano praktycznie zaraz po sejmie kontraktowym (sic!). Jeżeli uznajemy, że mamy system partyjny to rozmawiamy z partiami, a nie wyrywamy członków partiom.
Pamiętam jak parę lat temu w USA czołowy polityk demokratów przeniósł się do republikanów, i republikanie stwierdzili, że będzie mógł kandydować w wyborach dopiero za 4 lata, ponieważ kultura uprawiania polityki, nakazuje zachować rodzaj karencji – jak przy zmianach barw klubowych w sporcie.
Upadek obyczajów i kultury uprawiania polityki jest żałosny, najgorsze, że ta garstka ludzi, która uwierzyła w odnowę moralną, a nie szła za hasłami PiS, obudziła się w środku prawdziwego koszmaru.
Natomiast coś innego jest jeszcze wartego uwagi, otóż Polska z całą Europą Środkową zostanie wrzucona do jednego worka skorumpowanych i niestabilnych demokracji i najprawdopodobniej bardzo utrudni Polsce rozwój gospodarczy, a to jest realny ból dla mnie.
empiryk
27 września 2006 at 13:05 |
@Mikołaj
Moja notka jest oczywiście odrobinę cyniczna i przez to może być odbierana jako prowokacja – nie do końca bowiem pokazuje moje osobiste podejście do sprawy. Bardziej chodziło mi o to, aby pokazać realistycznie to, co będzie się wokół tego działa. Chyba nie pomyliłem się jak na razie :)
@zorro
Chyba zbyt powierzchownie podchodzisz do postawy PO. Oni nie są hopokrytami. Przeciwnie – pokazują zdrowy instynkt w sprawie Begerowej, ale w mojej ocenie reagują zwyczajnie zbyt emocjonalnie i przez to niewiele zyskają.
Wspomniałem o ich planowanym marszu ze złośliwości, ale to jest temat (ten marsz) na całkiem inną notkę.
makowski
27 września 2006 at 13:34 |
a Cymański ma nieślubne dziecko z Beger i Gosiewskim.
…
…
chory kraj Chorych Obywateli.
no to ma.
(i że się sam zacytuję sprzed godziny)
kto (= w zamian)
uczciwi z Szamba z Bronią?
pryncypialni z ZSL-u?
ideowi z SLD?
frapujący i nowatorscy z PO?
…
…
http://strachprzed.blox.pl/…
(odpowiedzi proszę nie pisać. szkoda czasu.)
empiryk
27 września 2006 at 15:21 |
@Jarek
Co do ewentualnego echa na świecie tych naszych krajowych sytuacji, to tez nie przeceniajmy się – nie jesteśmy pępkiem świata. Co najwyżej rezerwuarem taniej siły roboczej. Obecne sprawy z PiSem i Begerową znajdą się najwyżej na trzecich stronach i to małym druczkiem.
———-
Tu właśnie dobry dżołk od Haliny dostałem:
ktoś dodzwonił się do siedziby Samoobrony i słyszy: 'dodzwoniłeś się do siedziby głównej Samoobrony. Niestety nie możemy odebrać telefonu ale jeśli chcesz przejść do PIS-u – wybierz jeden, jeśli chcesz zrealizować weksel – wybierz dwa, jeśli chcesz wyjechać na stałe na Białoruś – wybierz trzy.’
:)
empiryk
27 września 2006 at 16:59 |
@Sebastian #2
A tu a propos pojęciowej zabawy:
http://wiadomosci.onet.pl/1…
:)
Sebastian Murawski
27 września 2006 at 19:37 |
Pan Profesor moim zdaniem pominął jeden istotny fakt – PROGRAM POLITYCZNY. Czy ktoś z was widział w materiałach TVNu choć jedną wzmiankę o dyskusji na temat programu, realizacji celów? Jedyne cele jakie widziałem to:
1. Uzyskanie większości w sejmie
2. Sekretarz dla Beger
3. Dwa wysokie miejsca w wyborach do sejmiku
4. Pierwsze miejsce dla Beger w okręgu pilskim
Jeżeli nawet w zakresie prawnym nie można tego nazwać korupcją (moim zdaniem to jednak jest korupcja, jednak jej specyficzna odmiana) to pozostaje dookreślenie całego zdarzenia w moralnych aspektach, a przy nich IMVHO od tej pory hasło "MORALNEJ ODNOWY" nie może być używane przez część sceny politycznej.