head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

dzieciak w szpitalu

Zaczęło się w poniedziałek rano – Kacper miał trochę rozgrzaną głowę, ale pomiar temperatury pokazał mizerne 37,4 stopnia. Poza stanem podgorączkowym nic innego się nie działo. Wzięliśmy na przeczekanie i uważną obserwację. Noc była dobra, nic niepokojącego się nie działo. Wtorek rano był podobny do poniedziałku. Ale popołudniem gorączka zaczęła pikować w górę. Nocka ze wtorku na środę była dość ciężka, ale środa zaczęła się bez niepokojących objawów. Anettka poszła normalnie do pracy. Ale ok. dziesiątej dostała z domu alarmowy telefon, że Kacper gorączkuje i ma problemy z oddychaniem. O godzinie 11 z minutami już była u lekarza. I zaczęła się jazda.

(więcej…)

subkultury i pececiarze – mocna rzecz

Zwyczajnie odpadłem. Polecam wam stronę Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Bielsku Białej. Wymiata. Na zachętę opis Gracze – w pewnym sensie też są subkulturą:

Gracze komputerowi charakteryzują się względnie niskim spożyciem alkoholu, i niskim współczynnikiem agresji, można ich podzielić na dwie zasadnicze grupy;
PeCeciarze,
charakteryzują się graniem na komputerze. W czasie kiedy nie grają w domu, robią to w specjalnych gralniach. Gralnie mogą się poszczycić lepszymi niż przeciętne komputery domowe parametrami, oraz siecią. Wśród nich znajdują się również nałogowcy komputerowi, którzy zajmują się graniem tylko relaksowo i w umiarkowanych rozmiarach, a pochłaniają ich inne pasje takie jak hakerstwo, tworzenie muzyki, nawiązywanie kontaktów przez internet, publikowanie w sieci itd. PeCeciarze w przyszłości często przeradzają się w informatyków.
Konsolowcy,
to posiadacze PlayStation, zwanego częściej szarakiem lub soniakiem. Na soniaka mogą sobie pozwolić mniej zamożni, których nie stać na bardziej rozbudowany komputer. Konsolowców charakteryzuje większy fanatyzm względem gier niż PeCeciarzy, to konsolowcy grają osiem godzin dziennie a po tym zarywają jeszcze pół nocy, kupują piraty, czytają pisma tematyczne, pokój obwieszają plakatami z tych pism i śnią o Larze Croft.

(więcej…)

do hymnu!

Oto wczoraj był dzień hymnu Polski. Pewnego rodzaju niemal oficjalne święto. Sprawa tzw. patriotyzmu zawsze budziła kontrowersje – szczególnie gdy chodzi o cechy patrioty w czasach pokoju, jak i minimalne wymagania w okazywaniu patriotyzmu.

Gdy wracałem wczoraj do domu i słuchałem radia (głównie BIS), przyszło mi na myśl, iż minimalnym wymaganiem jest znajomość hymnu – przynajmniej czterech pierwszych jego zwrotek.

(więcej…)

allegromania?

Zastanawiam się nad zepołem uzależnienia pod nazwą allegromania, czyli uzależnienie do aukcji internetowych. Pierwsze spostrzeżenia idą tym tropem.
a. zaczynasz dzień od przeglądnięcia nowych aukcji, które dostajesz mailem w subskrypcji;
b. do tego, co wyżej dodajesz przeklikanie się przez dodatkowe kategorie już w samym serwisie aukcyjnym,
c. konieczne zalogowanie i sprawdzenie, co dzieje się w 'moich aukcjach’, tu w szczególności, czy w obserwowanych zmieniły się ceny. Potem rzecz jasna nowy monitoring katalogu aukcji, żeby porównać ceny 'obserwowanych’ z ew. nowymi ofertami na te same przedmioty.
d. w ciągu dnia ponawianie zaglądania do 'obserwowanych’ i 'nowych’ w serwisie – a nóż coś nowego się dzieje?
e. doglądnięcie snipa, czy strzały będą skuteczne,
f. jeśli pojawia się coś interesującego w 'nowych’, to sondażowe maile do sprzedawców, czy nie zechcieliby sprzedać towaru szybciej za cenę XX zł,
g. gdy w 'nowych’ pojawia się cokolwiek interesującego natychmiast dodajemy aukcje do 'obserwowanych’ … nawet jeśli nie zamierzamy wcale licytować, ani kupować. Interesuje nas li tylko cena, za którą towar się sprzeda. Warto ją znać, bo pozwala ocenić cenę sprzedaży dla nowych aukcji.
h. kluczowe – nie licytujemy! Obserwujemy bez licytacji. Strzelamy tylko wtedy, gdy jest szansa sukcesu.

Zgoda. Jestem chory.

Będzie fun, on my side

Idąc za ciosem Maćka, pochylam się z troską i zamyślam ociepinkę refleksyjnie.

Dla zarażonych przeze mnie zasady zabawy: podajemy pięć mało znanych faktów na temat swojej osoby i zarażamy kolejne pięć ofiar.

Oto poniżej parę wybiórczych – i publicznie raczej nie znanych – prawd o mnie:

(więcej…)

podnieść kaniulę

Instrukcja użycia:
1. podnieść kaniulę nebulizatora
2. Umieścić kaniulę w ustach i skierować jej wylot w stronę ogniska zapalanego.
3. Mocno nacisnąć palcem karbowaną część przycisku do momentu uwolnienia dawki leku.
[…]

Tiaa … powinien pojawić się nowy zawód: przystępne pisanie instrukcji użycia.