zakazać reklmy!
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 4 komentarze
- On 8 cze | '2006
Taka myśl mi przyszła do mózgu: przecież takie reklamy powinny być zakazane!
dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik
Taka myśl mi przyszła do mózgu: przecież takie reklamy powinny być zakazane!
Mam wreszcie ślicznej jakości film Łazarkiewicza. Ponownie z przyjemnościa go oglądnę. A poniżej parę fotek – raczej archiwalnych.
Ludzie!
Zróbcie sobie test uzależnienia od interneta! Na tej stronie:
http://www.badania.psychologia.uni.wroc.pl – uwaga: test jest długi, ale robi bardzo solidne wrażenie. Gdybym go osobiście układał, być może bardziej pomieszałbym pytania dotyczące różnych wymiarów, ale generalnie: bomba!
A oto mój wynik:
Oto parę dni temu dzięki Rafałowi odkryłem, że nowe wersje Word Pressa – 2.0.2 i nowsza traktują mnie jak spamera – nie mogę dodać komentarzy. Wszystko wskazuje na to, że Askimet (u Rafała – wersja 1,15) połączony z tymi aktualnymi dystrybucjami WP coś źle działa.
Zatem apeluję do koleżanek i kolegów używających duetu WP/Askimet – zróbcie coś z tym :)
Apel podaję na WWW, bo nie do wszystkich mam adresy e-mail …
Wczoraj była fajna data – zapisać ją można skrótowo: 06.06.06 …
No i wedle prasłowiańskiej zasady uderz w stół, a jakiś idiota zawsze się znajdzie, oto Metro donosi o wypowiedzi Anny Sobeckiej, posłanki Narodowego Koła Parlamentarnego:
Jestem osobą wierzącą i wiem, że sataniści stanowią duże zagrożenie – mówi. Według niej nie można wykluczyć, że wyznawcy szatana mogą chcieć wykorzystać dzisiejszą datę, by wszystkim o sobie przypomnieć. – Trudno przewidywać, co mogliby planować, ale na wszelki wypadek powinniśmy być tego dnia ostrożni i zwracać uwagę na wszystkie podejrzane osoby na ulicy – opowiada. Na kogo konkretnie uważać? – Na osoby ubrane na czarno, w skórzanych kurtkach, z długimi włosami, tatuażami i kolczykami, bo tak mogą być ubrani sataniści.
Parę miesięcy temu Halinka podsunęła mi ten album. Dotąd nie mogę wyjść spod jego uroku. Słuchałem go naście razy, albo więcej i nadal słucham go bardzo chętnie i z dużą radością.
Oto dwóch Francuzów Marc Collin i Olivier Libaux wymyślili sobie, żeby wziąć zestaw klasyków pop i rocka i dać je do zaśpiewania (i zaaranżowania) osobom, które wcześniej tego nie śpiewały.
Całość oczywiście w gustownym opakowaniu chillout.
Ponownie mam coś z działki tiwi – ponownie TV4. Tym razem zachęcam do oglądania w środy o godz. 21 godzinnego cyklu dokumentalnego 30 dni. Autorem i głównym bohaterem jest Norman Spurlock znany wam zapewne z Supersizme. O ile ten ostatni film jest sporym dziełem antykorporacyjnym w duchu Michaela Moora , to 30 dni jest urozmaiconą kontynuacją pomysłu głównego – czyli pewnego reality show. Jeśli Spurlock mógł okrągły miesiąc katowac się żarciem z McDonalds, to dlaczego nie pójść dalej – co miesiąc wcielać się w skórę innego człowieka.
Taki właśnie jest pomysł w cyklu puszczanym na TV4.
W pierwszym odcinku Spurlock wraz z swoją narzeczoną Alex (pojawia sie także w SupersizeMe) postanawia sprawdzić, czy i jak można przeżyć w Ameryce za minimalną płacę – czyli ok. 7,5 dolara/godz.