head.log

Słyszę w radiu reklamę „20 minut czytania dziecku codziennie”. Sam reklama wydaje mi się urocza, dowcipna i przemawiająca do wyobraźni.

Właśnie w związku z nią wróciłem wspomnieniami do pierwszej mojej książki w życiu – takiej, którą czytała mi matka. Jej tytuł to był bodaj „Oko za oko”. Autora nie znam.

Jednak książka ta opowiadała rzeczy fascynujące – rozpalały one moją wyobraźnię i fantazję. Były to historie Dersu Uzały – legendarnego myśliwego z syberyjskiej Tajgi. Obrazy jego przygód i otaczającej go dzikiej przyrody do dziś mam przed oczyma. Te surowe i proste warunki ukształtowały charakter Uzały – szlachetny, bezpośredni i oparty na prawdzie.

Pewnie dlatego chętnie oglądam film A.Kurosawy pod tytułem „Dersu Uzała„.

Komentarz(e):

Mariusz – Mon Apr 15 2002 10:01:31 GMT

www.kim-jestem.prv.pl

Człowiekiem, który spotkał w tajdze ussuryjskiej Dersu i póżniej napisał o Jego dwie książki (W krainie ussuryjskiej i Dersu Uzała) był Władimir Arsenjew. Mnie też fascynuje postać Dersu. Odkryłem wielką mądrość w jego sposobie mówienia o ludziach i rzeczach: moja, twoja, jego zamiast ja, ty on. Wszystko – ludzie, mawiał Dersu. Wszystko zrównywał – człowieka, zwierzę, chmurę… Rzeczywiście, jeśli taką lekturę czyta się dziecku to może ona wpłynąć na sposób widzenia świata przez całe życie. Taka lektura kształtuje osobowość, osobowość niezwykłą.

Zapraszam do przeczytania internetowej wersji mojej książki (są tam dwa teksty o Dersu): www.kim-jestem.prv.pl – książka – spis treści – najkrótszy tekst…, list do umierającego przyjaciela (adres skomplikowany, ale nie wiem czy adres właściwy niedługo się nie zmieni).

Pozdrawiam i zachęcam do wymiany uwag o Dersu.

Mariusz