Stéphane Antiga celuje w medal Mistrzostw Świata 2014, a inni?
- By Krzysztof Kudłacik
- In publiczne
- With One Comment
- Tagged with Antiga Kadziewicz Mistrzowie Świata Niemczyk Przedpełski siatkówka
- On 10 sie | '2014
Ponieważ lubię takie kronikarskie przyczynki, zatem odnotujmy:
to jest główny cel reprezentacji, co potwierdza Stéphane Antiga. – Chcemy stanąć na podium, przecież po to startuje się w takiej imprezie – deklaruje. – A droga do tego jest jedna: wygrywanie kolejnych meczów, a nie koncentrowanie się na randze wydarzenia, którym są MŚ. I to tłumaczę zawodnikom
Za Wyborczą
Podobnie ambitne plany medalowe ma prezes Mirosław Przedpełski PZPS:
Wszystko idzie zgodnie z planem. Oczywiście w trakcie przygotowań były trudne momenty. Ostatnio też spotkała nas przykrość, gdy okazało się, że w Brazylii skradziono puchar, o który będą walczyć zawodnicy. Sytuacja jest opanowana. Trofeum dotrze do nas na czas, więc została już tylko jedna niewiadoma – czy Polacy zdobędą złoty czy srebrny medal
Jednak o wiele bardziej rozsądne podejście prezentuje Wojciech Drzyzga – komentator Polsatu Sport, były siatkarz i ojciec obecnego rozgrywającego reprezentacji Polski – Fabiana. Drzyzga jasno mówi:
W tym składzie personalnym pokazaliśmy już, że potrafimy grać. Dobrym prognostykiem była chociażby wygrana z Rosjanami. Z nowymi, głodnymi sukcesów zawodnikami plus dobrą atmosferą możemy… wejść do ćwierćfinałów
Za Sport WP.PL
Podobnie do Przedpełskiego, optymizmem zaskakuje Andrzej Niemczyk:
Kurka nie ma w kadrze, ale nadal uważam, że reprezentacja Polski ma szansę zakwalifikować się do półfinału mistrzostw świata. Według mnie obok Rosji, Brazylii i USA najtrudniejszą przeprawę będziemy mieli z Serbami.
Jeszcze dalej idzie były środkowy reprezentacji Łukasz Kadziewicz, który wróży nam grę w finale MŚ:
Obstawiam wygraną Polaków z Serbami 3:0. Wierzę, że od zwycięstwa rozpoczniemy rywalizację i zakończymy ją meczem finałowym. Mam tylko nadzieję, że obecność 62. tysięcy kibiców na Stadionie Narodowym nie przytłoczy zawodników – zakończył Łukasz Kadziewicz, który mocno wierzy w sukces Biało-Czerwonych podczas MŚ
Moją uwagę zwrócił swoją oceną naszych szans rozgrywający reprezentacji Paweł Zagumny. Wydaje mi się, że przez Zagumnego przemawia trzeźwy i zdrowy rozsądek:
A na co stać obecnie naszą reprezentację? Mamy drużynę na medal?
– To jest duża niewiadoma i tak naprawdę po raz pierwszy w życiu nie jestem w stanie przewidzieć, na co naprawdę stać tę drużynę. Nie próbuję być jakimś hurraoptymistą, ale też nie zamierzam okazywać pesymizm. Bardzo dużo będzie zależało od wyniku pierwszego spotykania z Serbami. Jeśli wygramy, nabierzemy wtedy wiatru w żagle i pojedziemy na nim dalej.
W tej ocenie zupełnie zgadzam się z W.Drzyzgą – wejście do ósemki byłoby już dużym sukcesem – potwierdziłoby mniej więcej naszą obecną pozycję w światowym rankingu: piąte miejsce.
zorro
23 września 2014 at 7:01 |
No i wycelował. I to w samą dziesiątkę.