head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

Wyjazdowe mecze siatkarskiej Ligi Światowej z Iranem zakończyły się nie tyle dwoma przegranymi (1:3, 3:0), co zwykłym blamażem sportowym. Żal było patrzeć na polską reprezentację, która była ogrywana jak juniorska, przypadkowa zbieranina.

blain-antiga
fot. pzps.pl / polsatsport.pl

Z jednej strony każda porażka tego zespołu uczy ich czegoś nowego – gry pod presją, dostosowanie się do sytuacji itd. Z drugiej jedno staje się oczywiste: okres ochronny dla pary trenerskiej Antiga-Blain już się zakończył. Pora na twarde lądowanie.

Komentujący mecze Polaków z Iranu redaktor Tomasz Swędrowski usiłował tłumaczyć katastrofalną postawę naszych siatkarzy wyczerpującymi wyjazdami. Jednak to z gruntu fałszywy argument. Nie trzeba wgłębiać się w dane analityczne  – to widać gołym okiem: czym różnią się podróże Polaków od podróży i przygotowań innych drużyn w Lidze Światowej? Niczym. Inni też podróżują, też mają mało czasu na trening i przygotowania, inni też dają odpocząć swoim asom – a mimo to prezentują się o kilka klas lepiej niż nasza drużyna. Gdzie tkwi problem? W mojej ocenie problem tkwi w prowadzeniu drużyny przez Antigę i Blaina. Tu dzieje się coś złego. Co? Chyba dokładnie wszystko. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że rządzi tu przypadek – przypadkiem skład, który pojechał do Brazylii (mam na myśli podstawy przyjęcia: Buszek, Mika, Ignaczak) wypalił osiągając dobry wynik, a potem (zamiast Ignczaka Paweł Zatorski) solidnie zaprezentował się we Włoszech. Skoro skład wypalił, to został utrzymany – ale bez starania o utrzymanie poziomu i bez przewidywania tego, co może dziać się później. Trzeba postawić poważne pytania o podstawowy, bazowy skład na ten sezon (z Mistrzostwami Świata w Polsce) – z którego jedna osoba jest tylko bezapelacyjnie zwolniona – Michał Kubiak. Co porabiają Kurek, Wlazły, Ignaczak? Oficjalnie leczą urazy. Czy może jest podobnie jak parę tygodniu temu, gdzie pod przykrywką urazu złapanego na treningu Grzegorz Bociek dostał wolne, aby być przy narodzinach potomka? Nie ronię tu daremnych łez nad samą nieobecnością Boćka, to ten zawodnik ma przed sobą jeszcze długą drogę i wiele musi się nauczyć, zanim stanie się – w co wierzę! – filarem naszej reprezentacji na pozycji atakującego. Mam na myśli domniemany mechanizm – Antiga, jako boiskowy kolega niemal wszystkich reprezentantów może mieć za słabe przełożenie na stawianie wysokich wymagań.

W podobnym tonie wypowiada się jeden z najsłynniejszych polskich siatkarzy – Zbigniew Zarzycki:

– Nie mogę już słuchać tych wszystkich usprawiedliwień – kontynuuje Zarzycki. – Słyszę komentarze, że nie robiliśmy siły, bo nie było na to czasu. Wszyscy mogli ją zrobić, tylko my nie. Rosjanie długo grali ligę, później wygrali klubowe mistrzostwa świata i teraz też jadą z tym koksem i są bliscy awansu. Wieczne usprawiedliwianie się jest takie polskie. Wymagajmy więcej rzetelności

Zostały nam dwa ostatnie mecze – właśnie z Iranem, na naszym terenie. Na chwilę obecną nie widzę większych szans powodzenia. Oceniam ja na jakieś 10%. Być może uda się urwać jeden punkt. Pozostaje powrócić do wiary, że to tylko sport i wszystko może się wydarzyć …

ps.#1

ciekawy wywiad z Michałem Kubiakiem

ps.#2

Obserwacja socjologiczna o Iranie i polskich mediach. Otóż polskie media w zasadzie pominęły milczeniem fakt, iż w Iranie, gdzie rządzi religia islamska kobiety nie mają wstępu na widownię. A także: że za ławkami rezerwowych siedział zawsze człowiek z irańską flagą i trzymał w rękach obraz z cytatem Koranu – zatem większość ujęć pokazujących ławkę miała w kadrze propagandę państwa wyznaniowego. Przyszło mi na myśl wspomnieć o tym, bo wyobraziłem sobie szyderę i głosy oburzenia mediów, gdyby na naszej sali pokazali się ludzie z transparentami religijnymi lub obrazami Madonny Jasnogórskiej. Czujecie ten klimat?

ps.#3

Sprawa braku awansu do Final Six Ligi Światowej 2014 wydaje się przesądzona – Włosi przegrywają z Brazylią w pierwszym meczu ostatniej kolejki 1:3. W praktyce oznacza to, że musimy wygrać z Iranem dwukrotnie i to bez straty seta. A to się nie uda… Pełna pula możliwych kombinacji wyników (Polska-Iran, Włochy-Brazylia) – materiał raczej jako ciekawostka.

Liga Światowa 2014, podsumowanie występu Polaków arrow-right
Next post

arrow-left Liga Światowa siatkarzy: trudny przeciwnik Polski - Iran
Previous post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *