foobar2000 0.9.3.1
- By Krzysztof Kudłacik
- In bitrate
- With 4 komentarze
- On 23 sie | '2006
Przesiadłem się z wersji 0.8.xx na 0.9.3.1. Minęło około pół roku od premiery 0.9. Niestety wersja pierwotna nie miała tego, co ja używam z foobara najczęściej – tagowania i ripowania.
Wersja bieżąca o której mowa ma te funkcje. Wreszcie tagowanie jest szybkie i proste, wreszcie działa wtyka do kontaktu z lastFM, działa rozszerzenie AMIP – więc maile mają stopkę z aktualnie odsłuchiwaną muzą i koniec końców można ripować/konwertować płyty/pliki.
Ale nie ma róży bez kolców.
Otóż namówienie foobara do ripowania nie było dostatecznie intuicyjne. Owszem – w menu kontekstowym jest pozycja Convert, więcej: otwiera ona dialog do ustawiania parametrów ripu i formatu wyjściowego, ale w pierwszym rzucie to zwyczajnie nie działało. Zaznaczam na płycie audio utwory, wybieram Convert konwert i uruchamia się dialog folderu docelowego dla plików – niestety nie można wskazać żadnego folderu. Tak normalnie. Nie można. I nie towarzyszy temu żaden komunikat: ani błędu, ani wezwania do ustawienia konfiguracji.
Stanąłem jak wryty po paru próbach i kilkukrotnym bardzo uważnym przeglądnięciu ustawień poddałem się. Zacząłem pisać na usenet i fora z tym pytaniem. Odpowiedź okazała się trywialna. Oczywiście szkoda, że nie było ostrzeżeń lub wskazówek na poziomie samego odtwarzacza, ale cóż … mówi się trudno.
Sam proces ripowania wydaje mi się przebiegać o wiele szybciej niż w starszej wersji 0.8.xx i jest o wiele wygodniejszy. Już na etapie menu początkowego: File / Open audio CD można zdecydować, czy płytę ma się odtwarzać, czy od razu ripować:
Jest to bardzo wygodne rozwiązanie – późniejsze dialogi od razu identyfikują płytę (freedb) i można robić konwersję. Generalnie – funkcjonalność nowego interfejsu jest o wiele lepsza niż starszego. Niemal natychmiast zacząłem też korzystać z Library / Album list – diabelsko wygodna zabawka.
Gdzieś czytałem, że GUI interfejsu graficzneg jest znacznie elastyczniejsze, ale ja jakoś nie czuję się w potrzebie zmieniać program tak, żeby wyglądał jak coś całkiem innego.
slawek
1 września 2006 at 20:59 |
Również używam (od roku chyba) foobara i jestem bardzo zadowolony. Świetny i leciutki. Tylko nie odtwarza plików *.wma (ale ja nie wiem jak to zrobić)
pozdrawiam
CoSTa
2 września 2006 at 10:46 |
"działa rozszerzenie AMIP – więc maile mają stopkę z aktualnie odsłuchiwaną muzą"
krzychu, poprowadź mnie za rękę albo jakimś linkiem rzuć do tego rozszerzenia. mój dotychczasowy plugin do wypluwania danych wziął i w nowej wersji przestal działać a lubię się chwalić tym, co słucham :)
empiryk
2 września 2006 at 13:09 |
Ależ CoSta pszę cię bałdzo:
http://born66.net/amip_foob…
to jest 625,1 kB, zawiera wersję AMIP 2.53 dla foobar2000 0.9.xx
źródłowy łebsajt to http://amip.tools-for.net/ ale w chwili obecnej nie działa
CoSTa
2 września 2006 at 18:17 |
grzecznie dziękuję. to za niedługo hop do windows i się zobaczy jak to działa :)