head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

państwo tajne przez poufne. taki liberalizm

Będąc nauczycielem w szkole średniej nauczałem regularnie, że państwo liberalne to takie, gdzie poszerza się zakres wolności obywateli kosztem państwa, a działalność państwa jest jawna.

Jakiż naiwny byłem. Weźmy rzeczy świeże.

Jeśli parlamentarzysta sobie nie życzy, obywatel nie dowie się, w jakich godzinach pracuje biuro poselskie – uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie. (…)
Jeden z posłów na Sejm – sąd nie ujawnił jego nazwiska – odmówił organizacji pozarządowej udzielenia informacji na temat pracy swojego biura poselskiego. Stowarzyszenie pytało m.in. o to, czy biuro jest przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, w jakich godzinach jest otwarte oraz ilu średnio przyjmuje interesantów podczas dyżuru. Poseł odmówił i odesłał stowarzyszenie do Kancelarii Sejmu. Sprawa trafiła do sądu. Ten orzekł, że parlamentarzysta miał do tego prawo, bo nie jest podmiotem zobowiązanym do udzielania informacji publicznej.

Za Gazetą Prawną: http://42.pl/u/2Gi3

Jak pewnie wszyscy pamiętacie, parę dni temu prezydent Komorowski (PO) podpisał nowelizację ustawy, która utajnia jawne wcześniej informacje o działaniu organów państwa – ustawa jeszcze nie weszła w życie, a już działa!

dowiedzieliśmy od rzecznika Ministerstwa Infrastruktury Mikołaja Karpińskiego, że „wartość pomocy (jaką rząd wypłaca GTC i AWSA przez czas eksploatacji A1 z Grudziądza do Torunia i A2 ze Świecka do Nowego Tomyśla – przyp. mój) stanowi informacje poufne, które nie mogą być publikowane”

Za R.Gwiazdowskim: http://42.pl/u/2Gi4

…. czyli z polskiego na nasze: nie dowiemy się, ile pieniędzy podatników przeznaczyli urzędnicy państwowi na pomoc prywatnej firmie.

Oto pan senator Marek Rocki (PO, po prawej obok Frasyniuka), który wprowadził ograniczenie w dostępie do informacji:

fot.www.rocki.pl

ps.

Więcej szczegółów o kuriozalnym wyroku sądu w Rzeszowie w artykule Poseł nie musi mówić, kiedy jego biuro pracuje i jak realizuje zadania publiczne

ps.#2, 18.04.2012r.

Tryb nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej jest niezgodny z konstytucją – uznał Trybunał Konstytucyjny. Wbrew procedurom wprowadzono słynną poprawkę senatora Marka Rockiego, przyjętą przez Sejm w ekspresowym tempie pod koniec kadencji poprzedniego parlamentu.(…) Nie tylko tryb, ale i treść nowelizacji naruszał konstytucje

Za Gazetą: http://u.42.pl/2Io4

Wyborcza potrafi załamać arrow-right
Next post

arrow-left Izrael, Palestyna: Photojournalism Behind the Scenes
Previous post

  • waltharius

    30 września 2011 at 23:31 | Odpowiedz

    Wszystko zależy od tego jak rozumiesz liberalizm :D
    Poseł rozumie w ten sposób i już. A że to poseł robi prawo, no to jego rozumienie jest lepsze niż Twoje ;-)

    Yu feil heh

  • empiryk

    1 października 2011 at 9:21 | Odpowiedz

    to, że poseł nie rozumie swoich elementarnych powinności, to mnie nie dziwi zważywszy jakość naszej klasy politycznej. gorzej, że zyskał wsparcie w orzeczeniu sądu — to jest problem. to mnie martwi.

    • Piotr [PMD]

      10 października 2011 at 21:53 | Odpowiedz

      Sąd ma orzekać – z zasady – zgodnie z prawem. A że prawo jest, jakie jest…
      …Sąd Najwyższy w wyroku z 2008 r. dt. własności składek w OFE też się popisał.
      Ale to Ci nie rozumiejący swoich elementarnych powinności posłowie – którzy, notabene, nie biorą się znikąd- właśnie prawo stanowią.

      • empiryk

        11 października 2011 at 13:48 | Odpowiedz

        Jedno jest dla mnie tajemnicą: czemu poseł nie chciał podać godzin działania swojego biura? :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *