państwo tajne przez poufne. taki liberalizm
- By Krzysztof Kudłacik
- In publiczne
- With 4 komentarze
- On 30 wrz | '2011
Będąc nauczycielem w szkole średniej nauczałem regularnie, że państwo liberalne to takie, gdzie poszerza się zakres wolności obywateli kosztem państwa, a działalność państwa jest jawna.
Jakiż naiwny byłem. Weźmy rzeczy świeże.
Jeśli parlamentarzysta sobie nie życzy, obywatel nie dowie się, w jakich godzinach pracuje biuro poselskie – uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie. (…)
Jeden z posłów na Sejm – sąd nie ujawnił jego nazwiska – odmówił organizacji pozarządowej udzielenia informacji na temat pracy swojego biura poselskiego. Stowarzyszenie pytało m.in. o to, czy biuro jest przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, w jakich godzinach jest otwarte oraz ilu średnio przyjmuje interesantów podczas dyżuru. Poseł odmówił i odesłał stowarzyszenie do Kancelarii Sejmu. Sprawa trafiła do sądu. Ten orzekł, że parlamentarzysta miał do tego prawo, bo nie jest podmiotem zobowiązanym do udzielania informacji publicznej.
Za Gazetą Prawną: http://42.pl/u/2Gi3
Jak pewnie wszyscy pamiętacie, parę dni temu prezydent Komorowski (PO) podpisał nowelizację ustawy, która utajnia jawne wcześniej informacje o działaniu organów państwa – ustawa jeszcze nie weszła w życie, a już działa!
dowiedzieliśmy od rzecznika Ministerstwa Infrastruktury Mikołaja Karpińskiego, że „wartość pomocy (jaką rząd wypłaca GTC i AWSA przez czas eksploatacji A1 z Grudziądza do Torunia i A2 ze Świecka do Nowego Tomyśla – przyp. mój) stanowi informacje poufne, które nie mogą być publikowane”
Za R.Gwiazdowskim: http://42.pl/u/2Gi4
…. czyli z polskiego na nasze: nie dowiemy się, ile pieniędzy podatników przeznaczyli urzędnicy państwowi na pomoc prywatnej firmie.
Oto pan senator Marek Rocki (PO, po prawej obok Frasyniuka), który wprowadził ograniczenie w dostępie do informacji:
ps.
Więcej szczegółów o kuriozalnym wyroku sądu w Rzeszowie w artykule Poseł nie musi mówić, kiedy jego biuro pracuje i jak realizuje zadania publiczne
ps.#2, 18.04.2012r.
Tryb nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej jest niezgodny z konstytucją – uznał Trybunał Konstytucyjny. Wbrew procedurom wprowadzono słynną poprawkę senatora Marka Rockiego, przyjętą przez Sejm w ekspresowym tempie pod koniec kadencji poprzedniego parlamentu.(…) Nie tylko tryb, ale i treść nowelizacji naruszał konstytucje
Za Gazetą: http://u.42.pl/2Io4
waltharius
30 września 2011 at 23:31 |
Wszystko zależy od tego jak rozumiesz liberalizm :D
Poseł rozumie w ten sposób i już. A że to poseł robi prawo, no to jego rozumienie jest lepsze niż Twoje ;-)
Yu feil heh
empiryk
1 października 2011 at 9:21 |
to, że poseł nie rozumie swoich elementarnych powinności, to mnie nie dziwi zważywszy jakość naszej klasy politycznej. gorzej, że zyskał wsparcie w orzeczeniu sądu — to jest problem. to mnie martwi.
Piotr [PMD]
10 października 2011 at 21:53 |
Sąd ma orzekać – z zasady – zgodnie z prawem. A że prawo jest, jakie jest…
…Sąd Najwyższy w wyroku z 2008 r. dt. własności składek w OFE też się popisał.
Ale to Ci nie rozumiejący swoich elementarnych powinności posłowie – którzy, notabene, nie biorą się znikąd- właśnie prawo stanowią.
empiryk
11 października 2011 at 13:48 |
Jedno jest dla mnie tajemnicą: czemu poseł nie chciał podać godzin działania swojego biura? :)