head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

przebiegły plan się powiódł

Jak pisałem – w minioną sobotę w Andrychowie i okolicach była dodatnia temperatura. Więc powziąłem przebiegły plan umycia samochodu i odróżnienia się od reszty użyszkodników ruchu kołowego ślicznym, czystym czerwonym kolorem blachy.

Odwiedziłem pralnię samochodową koncernu ponadnarodowego BP i wydałem 18 pln na program srebrny (z woskowaniem). Plan przebiegły polegał na tym, że przyjąłem, iż od niedzieli będą mrozy! A więc na mrozy mój pojazd kołowy dwuśladowy będzie już suchy i lśniący czystością.

I plan wypalił w 100%. :)
Przebiegła bestyjka ze mnie.

Ale to nie koniec niespodziewanek.

Ponieważ przez ostatnie siedem dni jeździdełko mojej Żony stało na otwartym powietrzu pod wiatą. A jest to leciwy i skołatany doświadczeniami Fiat Cinquecento 700 cc. Więc dziś Najlepsza Z Moich Żon postanowiła go odpalić, żeby przygotować się do odebrania później w ciągu dnia Paulinki ze szkoły.
I co?
I CC odpalił od strzału… W nagrodę zajął miejsce Almery w garażu :)

co to za owoce? arrow-right
Next post

arrow-left niewole
Previous post

  • Monkey

    23 stycznia 2006 at 14:52 | Odpowiedz

    Dobrze, że "Czinkusia" suszarką nie odpalałeś, jak panowie z wiadomości ;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *