przebiegły plan się powiódł
- By Krzysztof Kudłacik
- In szosa
- With One Comment
- On 23 sty | '2006
Jak pisałem – w minioną sobotę w Andrychowie i okolicach była dodatnia temperatura. Więc powziąłem przebiegły plan umycia samochodu i odróżnienia się od reszty użyszkodników ruchu kołowego ślicznym, czystym czerwonym kolorem blachy.
Odwiedziłem pralnię samochodową koncernu ponadnarodowego BP i wydałem 18 pln na program srebrny (z woskowaniem). Plan przebiegły polegał na tym, że przyjąłem, iż od niedzieli będą mrozy! A więc na mrozy mój pojazd kołowy dwuśladowy będzie już suchy i lśniący czystością.
I plan wypalił w 100%. :)
Przebiegła bestyjka ze mnie.
Ale to nie koniec niespodziewanek.
Ponieważ przez ostatnie siedem dni jeździdełko mojej Żony stało na otwartym powietrzu pod wiatą. A jest to leciwy i skołatany doświadczeniami Fiat Cinquecento 700 cc. Więc dziś Najlepsza Z Moich Żon postanowiła go odpalić, żeby przygotować się do odebrania później w ciągu dnia Paulinki ze szkoły.
I co?
I CC odpalił od strzału… W nagrodę zajął miejsce Almery w garażu :)
Monkey
23 stycznia 2006 at 14:52 |
Dobrze, że "Czinkusia" suszarką nie odpalałeś, jak panowie z wiadomości ;)