head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

unia

Dotarł do mnie dialog prowadzony między moją córką i jej kolesiem.

Paulinka – „Marcin – przyjdź jutro na kółko o Unii Europejskiej … będzie suuperrr …!

Marcin – „Ee …. nie chce mi się

Paulinka – „Ale chooodź. Będzie fajnie. Jak na przykład będziemy mówić o Włoszech, to poznamy włoskie dania narodowe. Pójdziemy na pizzę!

Marcin – „Tak? Ee … to fajnie … lubię pizzę. Przyjdę

No i jak tu odmówić mocy perswazyjnej takim argumentom? Oczywiście sprawę niemieckich parówek i piwa pozostawiam na boku, bez szerszego komentarza. Boć to nieletnie cielaczki. :-)

Top Gear arrow-right
Next post

arrow-left tepsa mnie orżnęła
Previous post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *