zaparkuj swoją wannę
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 7 komentarzy
- On 25 cze | '2009
Jakieś dwa tygodnie temu obaj z Wiktorem zauważyliśmy dziwną rzecz: na parkingu pod blokiem sąsiadującym z naszą firmą pojawiła się wanna. Po paru godzinach wanna zniknęła. Pojawiła się następnego dnia. Ponownie zniknęła.
W pierwszym odruchu zaśmialiśmy się, że ktoś przyjechał wanną i zaparkował. Ale jak to zwykle bywa, rzeczywistość jest bogatsza niż nasze śmiałe przypuszczenia i domysły. Kilka dni temu zauważyliśmy, jak na parking podjechał Volkswagen Transporter i dwóch ludzi wyciągnęło z niego naszą wannę, postawiło ją na pustym miejscu do zaparkowania i odjechali.
Potem mieliśmy okazję zobaczyć, jak w ciągu dnia podjechał ten sam samochód, wysiedli ludzie, wannę włożyli do Transportera, wyciągnęli z niego jakieś narzędzia do remontu mieszkania i weszli do bloku.
Tak oto wyszło, iż wanna służy skutecznie do rezerwowania miejsca parkingowego jakiejś ekipy remontowej, która akurat pracuje w bloku.
A tak wygląda zaparkowana wanna:
enjey
25 czerwca 2009 at 11:00 |
Ciekawe czy gdyby zaparkować wannę na parkingu w centrum trzeba by do niej przykleić kartę postojową ? ;)
empiryk
25 czerwca 2009 at 11:21 |
:)
dziś patrząc na tę zaparkowaną wannę, zauważyliśmy gościa, który jest nam znany jako lokalny zbieracz złomu. Przejeżdżał obok naszej wanny i aż zatrzymał się, aby lepiej jej się przyjrzeć, czy aby nie nadaje się ona na złom?
jednak jego wprawne oko szybko wyłapało, że wanna jest z tworzywa…
Jarek
25 czerwca 2009 at 20:35 |
A nie jest to ta słynna wanna od pewnego slynnego krakowskiego posła wodząca na pokuszenie? Tam też była ekipa remontowa i bodaj prokurator nawet się zaangażował, że niby bioprądy zamieniły się w elektroprądy :)
CoSTa
28 czerwca 2009 at 7:22 |
Tja, a materiał na „Alternatywy 4, ciąg dalszy” zbiera się jak widzę sam :). Kurczę, czego to ludzie nie wymyślą…
podobno fotograf Szymon
28 lipca 2009 at 15:15 |
jak wiadomo – Polak potrafi! :)
Krispaw
31 lipca 2009 at 15:02 |
czy na wanne wystarczy prawo jazdy B, czy wymagane jest W? A może licencja pilota…I ile pali taka wanna?
lEn
8 listopada 2009 at 12:16 |
slyszalem ze w krakowie maja powstac osobne sciezki dla uzytkownikow wanien, cos jak rowerowe, oraz wydzielone beda osobne pasy ruchu