head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

ścisnęło

Powiedzmy to prosto i wyraźnie: kalesony czas włożyć.

Oczywiście w sferze obyczajkowej jestem standardowo, mocno do tyłu. Oto szale nosi się nie dla ochrony termicznej szyi i okolic, lecz jako zewnętrzne, rozwiane lirycznie wdzianko na płaszcz jesienno-zimowy. Tiaaaa … ale moje słabe kumanie w tej materii jest znane. Otóż minionego lata Łukasz zwrócił mi uwagę, że okulary przeciwsłoneczne nosi się nie tylko i nie wyłącznie w celach ochrony przed jaskrawym światłęm słonecznym – nosi się je przede wszystkim do twarzy. Tiaaa … dziamdziak jestem.

osiołek drepcze arrow-right
Next post

arrow-left A to jest świetne
Previous post

  • nestor

    16 stycznia 2004 at 16:54 | Odpowiedz

    tez juz kalesony nosze:). Co by pecherzyk sie nie przeziebil:). Nie do..twarzy:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *