projekt ustawy – cesja urlopu
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 4 komentarze
- On 10 kwi | '2009
Wczoraj miałem olśnienie. Nie zdarza się to codzień!
Oczywiście jak co roku firmowy HR zrobił remanent zaległych urlopów i rozpoczęła się akcja czyszczenia tych zaległości. I wtedy pomyślałem, że skoro ktoś ma np. kilkanaście dni nie wykorzystanego urlopu, to bierze się to z faktu, iż jemu ten urlop jest zbędny!
Z drugiej strony jest nie mała grupa osób, którym urlopu wciąż brak i mają go za mało do swoich potrzeb.
Tę jawną niesprawiedliwość i brak równowagi można prosto zlikwidować – wystarczy wprowadzić możliwość oddawania swojego zbędnego urlopu innym ludziom będącym w potrzebie!
Zatem chciałem niniejszym zgłosić pomysł na zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o zmianie prawa pracy tak, aby wprowadzić jakiś mechanizm cesji urlopu.
Takie nie wykorzystane dni urlopu – cały czas mam na myśli urlop płatny, wypoczynkowy, czyli ten najbardziej wypasiony – możnaby zwyczajnie wystawiać na aukcje lub oddawać za dowolne inne korzyści. Tu w zasadzie może być jakiś mechanizm wolnorynkowy.
I jak? Kto się chce podpisać pod takim projektem?
Michał
10 kwietnia 2009 at 7:20 |
Prawie jak z handlowaniem punktami karnymi. Generalnie jestem za, średnio zostaje mi 15 dni zaległego urlopu co rok. Tylko nie do końca jestem przekonany, czy świadczy to o czymś dobrym.
empiryk
10 kwietnia 2009 at 8:52 |
Jesteś Kosa pracoholikiem? ;)
Michał
10 kwietnia 2009 at 14:06 |
Myślę, że relatywnie młody wiek + brak dzieci + robienie tego co się lubi o tym zdecydowało. Przynajmniej tak to sobie tłumaczę na użytek własny ;-)
btd
10 kwietnia 2009 at 15:27 |
Ja jestem za. Kolejna praca a ja zawsze mam zwały zaległego urlopu. Jak się lubi co się robi :-)