head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

co to za owoce?

Pytanie jak w temacie. Dostałem… że tak powiem w prezencie i nie wiem, co to jest ani co się z tym robi?

<%image(20060124-egzotyka.jpg|480|360|co to za owoc)%>

nie zostanę młodym konserwatystą arrow-right
Next post

arrow-left przebiegły plan się powiódł
Previous post

  • btd

    24 stycznia 2006 at 20:50 | Odpowiedz

    To sie nazywa liczi.
    http://www.biology.pl/owoce

  • Pawel

    25 stycznia 2006 at 1:24 | Odpowiedz

    Widze, ze sezon na liczi kwitnie. :-) http://piotrowicz.info/?p=58

  • RAFi

    25 stycznia 2006 at 3:31 | Odpowiedz

    Liczi uwielbiałem się zajadać przeszło 10 lat temu, gdy na sezonowej pracy byłem w Niemczech. Pyszność po prostu. :)

  • empiryk

    25 stycznia 2006 at 8:52 | Odpowiedz

    Aaa… dziękuję za odpowiedzi/podpowiedzi. Uwierzyłem wam – zjem to cóś … na surowo. ;)

  • Łukasz -WiLQ- Więcek

    25 stycznia 2006 at 10:52 | Odpowiedz

    Tylko najpierw powyciągaj to z tych skórek :D

  • empiryk

    25 stycznia 2006 at 11:11 | Odpowiedz

    No jasne ;)
    Ale szkoda, że nie da się z tego zrobić sosu np. do sznycelka …

  • nestor

    25 stycznia 2006 at 11:38 | Odpowiedz

    polecam herbate Dilmah z lychee :)

  • CoSTa

    25 stycznia 2006 at 15:40 | Odpowiedz

    z ciekawosci – jak toto smakuje? słodkie? bardzo słodkie? a może kwaskowe?

  • Monkey

    25 stycznia 2006 at 18:18 | Odpowiedz

    słodkawe, jak dla mnie fenomen, takie ulepszone hmm… śliwka? :)

  • ish

    26 stycznia 2006 at 14:07 | Odpowiedz

    Leache to bodajze sie nazywa…a najwiecej tego zawsze jest w sklepach pokroju Lidl’a…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *