dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik
Te fotografie kupiła na pchlim targu w Rzeszowie siostra mojej żony. Oryginalne odbitki mają rozmiar 7×4,5 cm – czyli trochę dłuższe niż standardowe zdjęcie legitymacyjne. Odbitki nie miały opisu na rewersie. Nie znam ani autora zdjęć, ani modeli.
Miles w ciągu swojej długie i bogatej kariery muzycznej doczekał się wielu doskonałych fotografii. Ale tej nie znałem. Cudowna. Ekspresja, napięcie, noir, jazz – wszystko w jednym. Fotograf: Louis D.Harper.
Właśnie kończę prawdopodobnie najgorsze wakacje w moim życiu. Długo i z wytęsknieniem oczekiwałem tego letniego urlopu. Chciałem zwyczajnie podładować akumulatory. Potrzebowałem tego. Być może znacie ten stan, kiedy czujecie, iż po prostu musicie odciąć się od tego, co na co dzień was otacza. Złożyłem wniosek, został przyjęty.
A tymczasem…
Australijczyk z Sydney, Izzard Sean. Strona fotografa: http://www.seanizzard.com
Ponieważ tego doniesienia trudno szukać w dominujących mediach, podrzucam tutaj za pośrednictwem Interia.pl
Jestem wstrząśnięty opisywanym zwyrodnieniem.
To przykład skrajnej deprawacji – tak australijska policja określiła sprawę 6-letniego chłopca adoptowanego przez parę homoseksualistów i wykorzystywanego seksualnie przez rodziców i inne osoby. O sprawie informuje agencja AFP. (…) Mężczyźni mieszkali w Cairns, w północnym Queensland i przedstawiali siebie, jako kochających ojców. Jednak chłopczyk, którego urodziła im rosyjska surogatka i którego adoptowali w 2005 roku, był za ich zgodą seksualnie wykorzystywany przez innych od kilku lat
Źródło: interia.pl
Panowie zasiadają do panelu dyskusyjnego parę razy w tygodniu, po fajrancie. Dokładnie naprzeciw mojego okna.
Norweska fotograf Margaret M. de Lange (ur.1963r.) – jej cykl „Córki” (2009). Polecam. Mroczne, naturalistyczne, ciężkie. Przez to chyba więcej tu kreacji niż prawdy. Jednak ma swoją siłę, która trzyma te obrazy w pamięci widza.
Postanowiłem kupić sobie jakiś kask na rower. Skoro mój syn jeździ w kasku i bezwzględnie tego od niego wymagamy, to pomyślałem, że będzie bardziej wychowawczo też jeździć w kasku. Przejrzałem aukcje z kaskami i zadałem jednemu ze sprzedających proste pytanie:
na jaki obwód głowy jest ten kask?
Odpowiedź mnie powaliła.