Fala – Jarocin 85′
- By Krzysztof Kudłacik
- In obyczaje
- With 17 komentarzy
- On 21 mar | '2005
Całkiem niedawno wpadł w moje rąsie divix z filmem Piotra Łazarkiewicza „Fala” będący dokumentem z Festiwalu Muzyków Rockowych Jarocin ’85. Postanowiłem uderzyć w sentymentalne tony i obejrzeć to w gronie rodzinnym :) (zdarza się to często od momentu zakupu stacjonarnego odtwarzacza DVD) na dużym ekranie telewizyjnym
Było naprawdę świetnie – ja się bawiłem wyśmienicie. Obejrzałem to miejsce i te zdarzenia w których sam miałem swój skromny udział. Gorąco komentowałem Anetce i Paulinie to, co się działo na ekranie. Bo był to czas niezwykły, który w zasadzie nigdy więcej się już nie powtórzył. To był czas rozkwitu kultury kontestacji. To był czas żarliwego wyznawania (sub)kultur – tam byli prawdziwi, wierzący punkowie, skinowie, regały, popersi itd. Teksty wykrzykiwane ze sceny znajdowały żywe odbicie w myślach i słowach publiczności. I mimo sporego – wtedy – triumfu z jednej strony zimnej fali, a z drugiej buntowniczego punka, był w powietrzu jakiś ognik nadziei i czegoś twórczego.
Już rok późniejszy Jarocin (film „Moja krew, twoja krew” reż. Andrzeja Kostenki dla BBC) był świadectwem przekroczenia smugi cienia – tam był już dekadentyzm i no future. Bolesny schyłek.
Tego wszystkiego próżno szukać w późniejszych FMRach.
Wspomnienie mojego udziału w Jarocinie ma też ten walor, iż tam właśnie po raz chyba pierwszy doświadczyłem poczucia wolności i twórczości. Poczułem, że mam siłę do stawienia czoła przyszłości. Poczułem siłę.
Natomiast córa oglądając „Falę” długo nie mogła pojąć, co ja tam robiłem z gładko wygoloną głową i na czym polega taniec pogo :)
Dwukrotnie musiałem jej demonstrować w pokoju pogo. Ale na koniec skwitowała: głupota ;P
I jeszcze jeden smaczek jest w filmie Łazarkiewicza. Oto parę razy przewija się tam grupa dyskutującej ideologicznie młodzieży z jakiejś uczelnianej organizacji (ZSMP?). I kogóż tam widzimy? Panią minister od feminizmu – Magdalenę Środę!
I tym optymistycznym akcentem …
zaRan
8 lutego 2007 at 11:30 |
hej Robert-nie wiem kim jestes nie pamietam ale milo i dzieki. zzaran@wp.pl wiesz wszystko mija. Kreon istnieje i ma sie dobrze.
bobixx
21 kwietnia 2007 at 15:46 |
wpadłem tu przypadkiem i omal się nie zlałem. pamiętam jarocin niejeden, filmy o których mowa też widziałem lecz niestety nie posiadam. pozdrawiam wszystkich staruszków załogantów. gdyby ktoś zechciał mieć doby uczynek na koncie i wysłać mi któryś z filmów byłbym wdzięczny. my dress: x-point@wp.pl
Łysy
7 maja 2007 at 13:52 |
ja tez poproszę, ja też – jak coś to muzą mogę się odwdzięczyć – Łysy szmm@neostrada.pl
Gregor
15 maja 2007 at 18:06 |
ja w tym momencie oglądam go w tv na kin pl…..pozdro
domi
24 lipca 2007 at 16:16 |
hehe ja ten film ogladalm w 5 czy 4 klasie na lekcji techniki :D w zasadzie nawet nie wiem dlaczego go nam puscili i wtedy sie szczerze mowiac tego balam ;] a teraz to bardzo bym tam chciala pojechac i chociaz znow przywrocili ten festiwal to nie bedzie tak jak wtedy …. :(
Prorock
13 sierpnia 2008 at 17:26 |
>Ktoś wie jak nazywa sie ta kapela reggae widoczna w pewnym momenci w FALI?
>Pan ma takie swetrowate dready opaske chyba kurtke wojskową z naszywkami z lwem na rast-tle a na drugim
>mikrofonie spiewala jakas murzynka.
To byl Izrael. Malejonek, Stopa oraz Robert i Vivian Brylewscy…
Fala – Jarocin 85′ – fotki | bitrate
23 września 2010 at 9:41 |
[…] wreszcie ślicznej jakości film Łazarkiewicza. Ponownie z przyjemnościa go oglądnę. A poniżej parę fotek – raczej […]